Mija prawie miesiąc od dnia, gdy Trybunał Konstytucyjny ogłosił, że przerywanie ciąży ze względu na ciężkie wady płodu jest niezgodne z konstytucją. Od tamtej chwili w Polsce trwają strajki kobiet.
W pierwszych tygodniach policjanci jedynie przyglądali się manifestacjom i podkreślali, że są wyłącznie po to, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim zebranym. Jednak obecnie funkcjonariusze zaczynają rozganiać tłumy ludzi. Uczestnicy donoszą o biciu ich pałkami teleskopowymi przez tzw. tajniaków oraz o nagminnych próbach spisywania wszystkich zebranych.
W sieci pojawiło się nagranie, które budzi poważne zastrzeżenia co do podejścia policjantów. Widzimy na nim młodą, drobną dziewczynę, która na początku próbuje dowiedzieć się, dlaczego policja chce ją wylegitymować. “Z jakiego powodu? Za co? Za to, że sobie stałam po prostu?” – dopytuje. Policja jednak nie chce z nią rozmawiać i zaczyna szarpać dziewczynę za ramiona.
Na nic zdają się prośby świadków zdarzenia. Trzech funkcjonariuszy chwyta dziewczynę za ręce i nogi, i przenosi ją do miejsca, gdzie stoi kilkudziesięciu innych policjantów. Nie wiadomo, co się stało dalej, ponieważ reszta policji skutecznie uniemożliwiła przejście wszystkim, którzy chcieli wesprzeć zatrzymaną kobietę.
Dr Anna Parzyńska chce nadal pomagać kobietom. Ginekolog mówi, jaki ma pomysł na obejście wyroku TK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS