Partia prawicowa AfD przegrała w Bundestagu głosowanie w obronie Nord Stream 2
20.11.2020r. 08:15
Nie oznacza to jednak, że politycy niemieccy porzucili poparcie dla spornego gazociągu z Rosji. W dyskusji parlamentarnej pojawiły się głosy, że ustawa AfD nie jest potrzebna, bo projekt i tak będzie szedł naprzód pomimo groźby poszerzenia sankcji USA. Faktycznie jednak budowa stoi od czasu wprowadzenia pierwszych obostrzeń tego typu w grudniu 2019 roku. Termin oddania gazociągu jest przesuwany, a w mediach rosyjskich pojawiają się już sugestie, że może nie zostać ukończony.
Szef komisji energetyki Bundestagu Klaus Ernst wystąpił na YouTube i przekonywał, że Niemcy powinny wprowadzić sankcje przeciwko podmiotom, które grożą takimi projektowi Nord Stream 2, żeby “zmusić Waszyngton do słuchania”. Tymczasem doradca do spraw bezpieczeństwa prezydenta-elekta Joe Bidena pisał w 2018 roku na łamach The American Interest, że Zachód może zmusić Rosję do zmiany postępowania na Ukrainie i nie tylko, jedynie za pomocą zaostrzonych sankcji. – Sankcje powinny być ostrzejsze i mieć natychmiastowy skutek ekonomiczny – pisał. – Powinny być także możliwe do cofnięcia, jeśli posłużą jako zachęta do zmiany zachowania – zastrzegał cytowany przez BiznesAlert.pl doradca.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS