Ze względu na jesienną aurę i zbliżającą się zimę schroniska i noclegownie mają więcej zgłoszeń. Również policjanci sprawdzają, w jakich warunkach żyją bezdomni i jak sobie radzą.
Obecnie już nie tylko chłód może stanowić śmiertelne zagrożenie dla bezdomnych, ale i COVID-19. Noclegownie, schroniska i ogrzewalnie w regionie nie zamykają drzwi przed potrzebującymi, choć w dobie epidemii funkcjonowanie takich placówek jest mocno utrudnione.
Na terenie byłego województwa przemyskiego funkcjonuje obecnie 7 placówek udzielających tymczasowego schronienia osobom bezdomnym. Są to: Schronisko dla osób bezdomnych z usługami opiekuńczymi w Gwizdaju; Schronisko dla bezdomnych kobiet w Jarosławiu, prowadzone przez Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta Koło w Jarosławiu; Schronisko dla bezdomnych mężczyzn w Jarosławiu, prowadzone przez Fundację Pomocy Młodzieży im. Jana Pawła II „Wzrastanie”, jarosławskie Schronisko dla bezdomnych mężczyzn z usługami opiekuńczymi i ogrzewalnia w Jarosławiu, a także Schronisko dla bezdomnych mężczyzn im. św. Brata Alberta w Przemyślu oraz Caritas Dom Matki i Dziecka w Przemyślu – placówka dająca schronienie kobietom w ciąży i matkom z dziećmi.
W Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego działa także bezpłatna, całodobowa infolinia 987. Dzwoniąc pod podany numer, możemy zgłosić potrzebę udzielenia pomocy osobie zagrożonej.
Jak sobie radzą w dobie pandemii?
Jak zapewniła wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, władze samorządowe są zobligowane do tego, by w noclegowniach wydzielić miejsca do izolacji osób bezdomnych po to, by w przypadku zakażenia koronawirusem nie stanowiły one zagrożenia dla innych bezdomnych, którzy z noclegowni już korzystają.
– Wytyczne mówią o konieczności zapewnienia miejsca izolacji dla osoby, która przebywa w placówce i ma objawy COVID-19. I takie pomieszczenie u nas mamy. Chodzi o odizolowanie jej od reszty, by uniknąć rozprzestrzenienia się zachorowań wśród pozostałych mieszkańców i personelu. Natomiast jeśli chodzi o nowe osoby przybywające do schroniska, zanim do takiego miejsca trafią, powinny zostać objęte 10-dniową kwarantanną w izolatorium utworzonym do tego celu przez powiaty czy gminy – mówi Michał Gajewski, kierownik Schroniska dla osób bezdomnych z usługami opiekuńczymi w Gwizdaju w powiecie przeworskim.
– Z przyczyn technicznych nie jest możliwe, aby (…)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS