A A+ A++

Grant na kapitał obrotowy w województwie warmińsko-mazurskim wciąż wzbudza emocje i pewne kotrowersje. Po unieważnionym pierwszym naborze, Warmińsko-Mazurska Agencja Rozwoju Regionalnego ogłosiła drugi, w zmienionej formie. Szkopuł w tym, że i tym razem pojawiają się wątpliwości.

Według informacji Radia Olsztyn, największe pieniądze z grantu na kapitał obrotowy przyznano wstępnie firmie, której… próżno szukać w Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej czy w Krajowym Rejestrze Sądowym. Sprawa wydaje nam się istotna, gdyż wnioski o środki na kapitał obrotowy złożyło też wielu przedsiębiorców z powiatu kętrzyńskiego.

164 tys. zł dla Pomidora Dużego

Przed miesiącem, podczas pierwszego naboru, generator wniosków działał zaledwie przez 3,5 minuty i w tym czasie przyjął 1 522 aplikacje. Z generatora można było skorzystać na dwa sposoby: z bezpośredniego linku lub z poziomu strony głównej Warmińsko-Mazurskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Jak wówczas zgłaszali przedsiębiorcy, witryna Agencji nie działała już od godziny 7.00, choć możliwość aplikacji o pieniądze była otwarta dopiero od 8.00.

– W związku z tym, że strona Agencji została zablokowana, nie został zapewniony równy dostęp do generatora wniosków dla wszystkich przedsiębiorców. Dało to podstawy do tego, że podjęliśmy decyzję o anulowaniu – mówił wówczas Marek Karólewski, prezes Warmińsko-Mazurskiej Agencji Rozwoju Regionalnego.

Po drugim naborze na liście zaakceptowanych wniosków jest 1 631 firm. Większość z nich otrzyma pomoc w wysokości 23,5 tys. zł. Najwięcej, bo po 164 tys. zł, mają dostać Pomidor Duży i Rempasz.

Zostaną zweryfikowani

I tu pojawiają się wątpliwości. Okazuje się bowiem, że firmy o nazwie Pomidor Duży nie ma ani w Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej, ani w Krajowym Rejestrze Sądowym. Czy wobec tego ktoś, kto złożył wniosek w imieniu tej firmy, otrzyma pieniądze? Czy jednak możemy mówić tu o próbie wyłudzenia publicznych pieniędzy?

– Otrzymaliśmy wnioski drogą elektroniczną i teraz trwa ich weryfikacja. Zakładaliśmy, że wnioskodawcy będą przedstawiać nam prawdziwe dane – mówi Marta Piskorz, dyrektor Wydziału Wspierania Przedsiębiorczości i Współpracy Terytorialnej W-MARR. – Myślę, że trudno jednak mówić w tej sytuacji o próbie wyłudzenia pieniędzy. Tak by było,  gdyby przedstawiono nam sfałszowane dokumenty – dodaje Marta Piskorz.

Przedsiębiorcy, którzy złożyli wnioski o środki na kapitał obrotowy i zostali zakwalifikowani do ich otrzymania, mają trzy dni na złożenie dokumentów potwierdzających dane zawarte we wniosku. Po tym czasie okaże się czy tajemnicza firma Pomidor Duży istnieje naprawdę, czy przyznane jej wstępnie pieniądze zostaną przyznane innym wnioskodawcom.

O stanowisko w sprawie chcieliśmy też poprosić przedstawiciela firmy Pomidor Duży. Niestety, kontaktu z taką firmą nie udało nam się znaleźć… rm

Zdjęcie ilustracyjne

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLodowisko na Podolszycach Północ ruszy niebawem. Nie będzie wypożyczalni łyżew i kasy
Następny artykułZwycięska seria przerwana. eWinner Gwardia przegrywa we Wrześni