A A+ A++

Dzięki zgłoszeniu dwóch podróżujących krajową „dziewiątką” świadków, policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę bmw, który jechał całą szerokością jezdni. Obydwaj mężczyźni widząc niepokojące zachowanie kierowcy, zadzwonili na numer alarmowy, informując o swoich podejrzeniach. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.

Wczoraj po godz.15 dyżurny kolbuszowskiej jednostki otrzymał dwa zgłoszenia od kierowców podróżujących drogą krajową nr 9 w kierunku Cmolasu. Zgłoszenia dotyczyły kierującego bmw, który może znajdować się pod działaniem alkoholu. Według relacji zgłaszających, którzy jechali za bmw, kierowca jechał od jednej krawędzi jezdni do drugiej i zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu. Dzięki przekazywanym informacjom, policjanci szybko dotarli do mężczyzny, który zatrzymał się aby zrobić zakupy w jednym ze sklepów na terenie Cmolasu.

Funkcjonariusze wylegitymowali i sprawdzili stan trzeźwości wskazanego mężczyzny. Jak się okazało podejrzenia zgłaszających okazały się uzasadnione. Badanie stanu trzeźwości 34-latka wykazało 3,2 promila alkoholu w jego organizmie.

Mieszkaniec gminy Majdan Królewski został doprowadzony do Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Po przeprowadzeniu postępowania przygotowawczego, jego sprawą zajmie się sąd.

Apelujemy do wszystkich: piłeś alkohol – nie wsiadaj za kierownicę! Jeżeli jesteś świadkiem takiego zachowania – reaguj! Od naszej postawy może zależeć czyjeś życie. Obywatelskie zgłoszenia zapobiegają niejednokrotnie zagrożeniom jakie niosą nietrzeźwi kierowcy na drogach.

Źródło: Podkarpacka Policja

Podziel się z innymi
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZakażenie koronawirusem w opolskim żłobku. 23 dzieci na kwarantannie
Następny artykułWywrócony tir. O mały włos od tragedii