Polityk zapewnił, że “dobrze spał” i nie dręczyły go koszmary o straconej sejmowej większości.
Sellin przyznał, że odejście posła Kołakowskiego go zaskoczyło. – Razem w ławach poselskich zasiadamy od 15 lat. Cenię go i jego dorobek polityczny. To ruch nieroztropny dla niego i dla nas również – ocenił.
Dopytywany był również o odwieszenie 13 posłów PiS. – Była procedura prowadzona przez rzecznika dyscypliny, dot. niesubordynacji i możliwości dalszej współpracy. Uznano, że możliwość współpracy jest – stwierdził. – Żaden z odwieszonych posłów nie deklarował chęci opuszczenia PiS, opuszczenia klubu. Chcą dalej z nami pracować i współpracować. Stąd odwieszenie – dodawał.
– My naprawdę nie jesteśmy strachliwi – zapewnił. – Mam nadzieję, że nikt nie odejdzie. Rok temu otrzymaliśmy bardzo silny mandat od Polaków, do rządzenia Polską. Do wzięcia odpowiedzialności za najważniejsze sprawy. Mam nadzieję, że wszyscy tę odpowiedzialność rozumieją. Liczę, że wszyscy tak o tym myślą – zaznaczył Selin, twierdząc, że koalicja dotrwa do 2023 roku.
– Obserwuję przebieranie nogami wśród polityków opozycji, tezy, że trzeba się szykować na przyspieszone wybory. Rozumiem, bo tęsknota partii opozycyjnych, żeby skorygować wynik jest duża i naturalna. Myślę, że się przeliczą – mówił dalej.
Czytaj także:
Tych posłów może stracić PiS. Ujawniono nazwiskaCzytaj także:
Władze PiS przywróciły część zawieszonych posłów. Na liście nie ma Ardanowskiego
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS