A A+ A++

Jaki był ten rok dla sektora mieszkaniowego w Łodzi? Jak na dynamiczną sytuację związaną z pandemią koronawirusa reagowali kupujący i deweloperzy? Jakie perspektywy malują się przed lokalnym rynkiem pierwotnym? Oto najnowsze informacje.

Autor: housemarket.pl 18 listopada 2020 16:14

Firma OPG Property Professionals wraz z Katedrą Inwestycji i Nieruchomości Uniwersytetu Łódzkiego oraz Studenckim Kołem Naukowym „Real Estate” zaprezentowało kolejny raport podsumowujący ostatni rok na pierwotnym rynku mieszkaniowym w Łodzi. Badaniem objętych zostało ponad 120 znajdujących się w trakcie realizacji lub zrealizowanych inwestycji deweloperskich, gdzie wciąż trwa sprzedaż mieszkań.

Pomimo niepewności, budowy bez zmian

Pomimo trwającej od marca pandemii, deweloperzy nie wycofali się z krótko- i średnioterminowych planów względem Łodzi. Począwszy od II kwartału 2019 roku, w mieście rozpoczęto budowę 34 nowych inwestycji mieszkaniowych, co jest sumą niemal identyczną do analogicznego w roku poprzednim, kiedy to uruchomiono realizację 35 projektów. Aktualnie, w Łodzi na różnych etapach budowy znajduje się ok. 11 300 mieszkań.

– Rynek mieszkaniowy wykazuje większą odporność na skutki pandemii, niż inne segmenty sektora nieruchomości. Brak ryzyka wstrzymania rozpoczętych projektów czy zaniechania lub odroczenia zaplanowanych przez deweloperów inwestycji był dla Łodzi bardzo dobrym sygnałem. Wiosenny lockdown nie pozostał jednak całkowicie bez echa. W wyniku okresu pewnego przestoju na rynku, zaobserwowaliśmy mniejszą, niż rok wcześniej liczbę transakcji oraz słabnące tempo wzrostu cen nieruchomości – komentuje Michał Styś, prezes zarządu OPG Property Professionals.

Moment przestoju

Zmiany nastrojów wśród kupujących bardzo dobrze odzwierciedlała dynamika cen mieszkań na rynku pierwotnym. Do pierwszego kwartału 2020 r. tempo wzrostu cen przybierało na sile: średnie stawki ofertowe przekroczyły w tym czasie poziom 6 600 zł/mkw., a transakcyjne – 6 250 zł/mkw.

Wprowadzone na wiosnę obostrzenia oraz towarzysząca im niepewność społeczno-gospodarcza na jakiś czas zahamowały aktywność transakcyjną. Od połowy 2019 do połowy 2020 roku deweloperzy sprzedali w Łodzi 3150 mieszkań – o 4,3 proc. mniej, niż w roku poprzednim. Po raz pierwszy od dłuższego czasu zaobserwowano także spadek cen mieszkań.

– Wielu klientów odłożyło swoją decyzję o kupnie mieszkania lub nie było w stanie spełnić wyższych wymagań kredytodawców. Nie wszyscy deweloperzy byli zaś gotowi na wprowadzenie internetowych narzędzi sprzedaży. Po kilku tygodniach sporej niepewności, rynek zaczął jednak wracać na dawne tory i dziś można pokusić się o stwierdzenie, że zainteresowanie mieszkaniami w Łodzi względnie wróciło do poziomu sprzed pandemii – wyjaśnia dr Konrad Żelazowski z Katedry Inwestycji i Nieruchomości Uniwersytetu Łódzkiego.

Co przyniesie przyszłość?

– Jest wiele czynników, które należy wziąć pod uwagę, jednak na pewno wiele zależeć będzie od ogólnej sytuacji makroekonomicznej oraz od sytuacji na łódzkim rynku pracy – dodaje Konrad Żelazowski.

Rosnące zróżnicowanie oferty – nieoczywiste zjawisko w tym roku

W ofercie deweloperów w dalszym ciągu dominują mieszkania dwu- i trzypokojowe, choć sukcesywnie rośnie odsetek lokali o metrażu do 45 mkw., co w sporej części wynika z aktywności inwestorów lokujących oszczędności w mieszkania na wynajem. Realizowane w Łodzi projekty cechują się coraz bardziej zróżnicowaną skalą. Obok dużych przedsięwzięć, takich jak Drewnowska 77, Apartamenty Arte (Tree Development Group), Apartamenty Drewnowska (Atal) czy Przy Sarniej (Profit Development), realizowane są projekty kameralne, w niektórych przypadkach skierowane do klienta zamożniejszego – np. Modern Loft (OPG Property Professionals).

– Pojawiające się na „lokalnym podwórku” nowe formaty w postaci loftów czy mieszkań na wynajem, jak w przypadku inwestycji Vantage Rent na terenie Nowego Centrum Łodzi, a także spektakularne projekty wielofunkcyjne, takie jak Fuzja czy nowa Wi-Ma, stanowią jasny sygnał, że inwestorzy wierzą w potencjał i pofabryczną unikatowość Łodzi. Kiedy czasy są trudne, sama wiara może jednak nie wystarczyć. Optymalizacja – to słowo klucz dla kolejnych inwestycji w Łodzi. Jako profesjonalni doradcy, chętnie pomożemy firmom wchodzącym na nasz lokalny rynek – podsumowuje Michał Styś, szef OPG Property Professionals.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoseł Szłapka: Co zamierza zrobić ministerstwo, by poprawić sytuację w szpitalu przy Szwajcarskiej?
Następny artykułOdwołano tegoroczny Festiwal Nowego Teatru