Drzewa na przedwojennej alei poszły pod topór. Wycięto lipy z lat 30.

Wycinka lip na przedwojennej alei

Rok temu mieszkańcy zupełnie przez przypadek we wrześniu zeszłego roku mieszkańcy dowiedzieli się, że ich ulica zostanie przebudowana. Oprotestowali plany miasta. 

Urząd Miasta zdecydował bowiem o przebudowie skrzyżowania ulicy z ul. Hajducką. W efekcie, jak zaznaczają mieszkańcy, dojdzie do jej zniekształcenia, ale co gorsza, wycięte zostały lipy, które rosły tam od lat 30.

– Na alei rosło 11 lip. Zostały wycięte. Mimo że mieszkańcy protestowali. Co więcej, jak to się ma do problemu smogu? Niezrozumiałe – mówi nam Katarzyna Woźniczna, jedna z mieszkanek. 

Będą nowe przystanki i nowe drzewa

Urzędnicy wyjaśniają, że przebudowa poprawi bezpieczeństwo dla pieszych i dla kierowców na skrzyżowaniu, ale nie tylko. Nie uwzględnili protestów mieszkańców.

– Wycinka jest związana z prowadzoną inwestycją drogową i ma na celu nie tylko poprawę bezpieczeństwa w pobliżu skrzyżowania, ale też budowę przystanków tramwajowych – mówi Kamil Nowak, rzecznik prasowy UM Chorzów.

Przy “Domu Działkowca” wybudowany zostanie peron tramwajowy, dzięki temu przystanki zostaną umieszczone w jednym miejscu. To wymusza korektę pasa jezdni na tym fragmencie. – Wszystko dzieje się legalnie i zgodnie z wydanymi pozwoleniami – zaznacza Nowak.

Przekonuje też, że w ramach inwestycji przewidziano nasadzenia zastępcze 15 drzew w pobliżu alei Bojowników o Wolność i Demokrację.