A A+ A++

– Idąc za rozporządzeniem premiera Morawieckiego, tak trzeba było zrobić – mówi Marcin Różycki, odpowiedzialny za oświatę wiceprezydent Kielc.

W ostatnim dniu października, zamykając cmentarze na Wszystkich Świętych, prezes rady ministrów zalecił, by od poniedziałku, 2 listopada administracja publiczna pracowała w systemie zdalnym. Oczywiście tam, gdzie się da. Opublikowane kilka dni później rozporządzenie głosiło, że od środy, 4 listopada, „w urzędach administracji publicznej lub jednostkach organizacyjnych wykonujących zadania o charakterze publicznym kierownicy, dyrektorzy generalni lub kierujący jednostką organizacyjną polecają pracownikom wykonywanie pracy zdalnej, z wyjątkiem jednostek organizacyjnych sądów i prokuratury”.

Dlatego miasto zmieniło nieco podejście do nauczycieli pracujących zdalnie. Jak pisaliśmy, mieli oni prowadzić lekcje ze szkół. Nauczyciele po 60. roku życia oraz ci mający odpowiednie zaświadczenie lekarskie mogli dostać zgodę dyrektora szkoły na pracę z domu.

Teraz każdy nauczyciel może prowadzić lekcje z domu. Różne szkoły w różny sposób to rozwiązują; w niektórych belfer musi podpisać oświadczenie, że będzie pracował w domu na swoim sprzęcie.

– Dla mnie to jasne, że skoro nauczyciel sam składa prośbę o pracę zdalną z domu, to liczy się z tym, że będzie pracował na swoim sprzęcie i nie będzie miał potem pretensji o zużycie prądu czy internetu – mówi Sylwester Ozga, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 25. Placówka na kieleckim osiedlu Ślichowice jest największą w mieście. Jest tu 1300 uczniów i 130 nauczycieli.

Wiceprezydent Różycki twierdzi, że i tak wielu nauczycieli wciąż woli przyjeżdżać do szkół. – Z różnych przyczyn. Znam takie szkoły, w których większość nauczycieli chce z nich prowadzić lekcje – mówi.

W SP nr 25 jest jednak inaczej. – U nas część nauczycieli jest na zdalnym nauczaniu z domu – informuje dyrektor Ozga. – Z zastrzeżeniem, że jeśli zajdzie potrzeba, to są do dyspozycji – dodaje.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRemontowy szał w Polsce. Kurierzy nie nadążają
Następny artykułProsty sposób zmniejszenia nawet o 50 proc. ryzyka zakażenia koronawirusem. Spanie przy otwartym oknie