eZbiórka ruszyła w poniedziałek na platformie crowdway.pl, będącej jedną z wiodących platform crowdfundingu inwestycyjnego (equity crowdfunding) w Polsce.
Twórcą założonego w ubiegłym roku Kombinatu Konopnego jest Maciej Kowalski, założyciel firmy HemPoland uprawiającej konopie siewne na polskich polach. Są one legalne, bo prawie nie zabierają THC – głównego psychoaktywnego składnika marihuany, która wytwarzana jest z innego rodzaju konopi.
Z konopi wytwarzane są m.in. włókna, które wykorzystuje się w przemyśle odzieżowym (ubrania z konopi są przewiewne i wytrzymałe), samochodowym (składnik karoserii samochodów i plastikowych elementów wyposażenia wnętrza), szkutnictwie (jeszcze przed przemianami ustrojowymi z włókien z polskich konopi wytwarzano olinowania do statków ZSRR), papiernictwie (produkcja jest wydajniejsza od papieru drzewnego) czy w budowlance, gdzie strzępki konopne wykorzystuje się jako ekologiczny materiał służący do budowy ścian.
Firmę Kowalskiego przejęła kanadyjska spółka The Green Organic Dutchman – w momencie, gdy do tego doszło, wartość HemPoland wyceniono na 100 mln zł.
W ubiegłym roku Maciej Kowalski założył Kombinat Konopny, firmę, która zajmuje się uprawą, przetwórstwem i produkcją wyrobów konopnych. Firma dzierżawi blisko 40 ha pól pod Elblągiem. W ofercie KK można znaleźć zioła na koncentrację, susz i pyłek konopny.
Na co środki z akcji?
W poniedziałek 16 listopada Kombinat Konopny wystawił swoje akcje na wspomnianej platformie crowdfundingowej. W zaledwie 42 minuty udało się zebrać 4,2 mln zł.
Dotychczasowy rekord crowdfundingu w Polsce należał do Wisły Kraków, która na zebranie 4 mln zł potrzebowała “aż” 24 godzin. W akcje KK zainwestowało 726 inwestorów i inwestorek.
“Emisja akcji Kombinatu Konopnego z całą pewnością przejdzie do historii rozwoju polskiego rynku inwestycyjnego – i o to chodziło. Dzięki wam zwrócimy uwagę »opinii publicznej« i mediów »głównego nurtu«, że konopie to nie żaden margines czy nisza. Konopie to przyszłość. Nasza wspólna!” – czytamy na fanpage’u Kombinatu.
– Konopie to miejsce pracy i podatki – mówi “Wyborczej” Maciej Kowalski. – Może to, co wydarzyło się w poniedziałek, tak ogromne zainteresowanie naszymi akcjami, uświadomi politykom, że ludzie interesują się tym tematem. Nie liczę na to, że to spowoduje, że jutro marihuana zostanie zalegalizowana, ale to krok w kierunku oswajania jej wizerunku. Dziesięć lat temu bano się mówić o konopi w innym niż negatywnym świetle, to się zmienia.
KK przeznaczy środki na zwiększenie skali upraw konopi włóknistych oraz uruchomienie produkcji olejków CBD i wyrobów tekstylnych, jak odzież czy tapicerki.
Spółka planuje debiut na giełdzie do 2025 roku. Kombinat Konopny prognozuje – na podstawie własnych wyliczeń – pięciokrotny wzrost wartości akcji w ciągu pięciu lat.
Co, jeśli ktoś chciałby teraz kupić akcje spółki?
– Od nas nie można już ich kupić, nie planujemy sprzedaży w najbliższym czasie. Mamy przemyślany plan, który chcemy zrealizować, a nie rzucać się na pieniądze – odpowiada Kowalski.
Według raportu Polityka Insight Research1 w 2019 roku przychody rolników z upraw konopi przemysłowych w Polsce wyniosły 36 mln zł. Wartość przychodów firm zajmujących się przetwórstwem CBD przekroczyła w tym czasie 210 mln zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS