Data dodania: 2020-11-16 (10:22) Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej zakończyły miniony tydzień na plusie. Strona popytowa przeważa również podczas dzisiejszej sesji – cena ropy WTI porusza się powyżej poziomu 41 USD za baryłkę, podczas gdy notowania ropy Brent ponownie zbliżają się do okolic 44 USD za baryłkę.
Powrót do optymistycznego nastawienia wśród inwestorów na rynku ropy naftowej jest wywołany dobrymi danymi makro, które pojawiły się w krajach azjatyckich. Odczyt PKB za III kwartał w Japonii zaskoczył na plus, lepsze od oczekiwań okazały się także dane dotyczące produkcji przemysłowej oraz przetwórstwa ropy w Chinach w październiku. Oba te kraje należą do ścisłej czołówki największych konsumentów ropy naftowej na świecie, więc lepsze dane makro rozbudziły wśród inwestorów nadzieje na solidny popyt na ten surowiec w Azji.
Tymczasem pozostałe informacje napływające z rynku ropy naftowej nie są już tak optymistyczne. Firma Baker Hughes podała, że w poprzednim tygodniu liczba funkcjonujących wiertni ropy naftowej i gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych sięgnęła najwyższych poziomów od maja. Z kolei w Libii pojawiły się informacje o wzroście produkcji ropy naftowej do poziomów przekraczających 1,2 mln baryłek dziennie. Rosnące wydobycie i eksport ropy z Libii to duże wyzwanie dla OPEC+, który najprawdopodobniej będzie musiał dokonać modyfikacji w porozumieniu naftowym.
Czy optymizm na rynku ropy naftowej utrzyma się na dłużej? Na razie wsparciem pozostają dane z Azji, jednak na dłuższą metę o nastrojach na rynku ropy najprawdopodobniej zadecydują dopiero działania OPEC+ na przełomie listopada i grudnia.
MIEDŹ
Siła kupujących na rynku miedzi.
Mimo nieustających obaw związanych z kondycją globalnej gospodarki w obliczu uderzenia drugiej fali pandemii, notowania miedzi znajdują się pod presją kupujących. Cena tego metalu w Stanach Zjednoczonych obecnie sięga już okolic 3,24-3,25 USD za funt, co oznacza najwyższe poziomy notowań od czerwca 2018 roku.
W ostatnich dniach zwyżkom notowań miedzi sprzyjał rozbudzony apetyt na ryzyko wśród globalnych inwestorów po informacjach o dużej skuteczności szczepionki firmy Pfizer. Mimo że w tym tygodniu entuzjazm wokół szczepionki już niego przygasł, to na horyzoncie pojawiły się inne dane, które wsparły zwyżkę notowań miedzi – lepsze od oczekiwań odczyty dotyczące dynamiki produkcji przemysłowej oraz inwestycji w aglomeracjach miejskich w Chinach w październiku. Co prawda dane dotyczące sprzedaży detalicznej nie były już tak dobre, ale zostały przyćmione pozytywnym wydźwiękiem pozostałych informacji z Państwa Środka.
Chiny to największy konsument miedzi na świecie, odpowiadający za ponad połowę popytu na ten metal. W bieżącym roku kraj ten relatywnie sprawnie poradził sobie z pandemią, co sprawiło, że to właśnie tamtejszy popyt w największym stopniu pozytywnie wpływał na ceny miedzi na globalnym rynku. Obecnie import miedzi do Chin już wyraźnie wyhamował w stosunku do liczb sprzed kilku miesięcy, co nakazuje zachować ostrożny optymizm.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS