2020-11-13 19:22
publikacja
2020-11-13 19:22
Unia Europejska nic nie może ze mną zrobić – powiedział w piątek Alaksandr Łukaszenka, komentując nałożone na niego sankcje. Uznał, że wprowadzenie śladem UE sankcji przez Ukrainę to “niegodne stanowisko”.
“Jestem w polityce nie pierwszy rok, możliwe, że już zbyt długo zostałem w tej polityce. To jedna strona medalu, a druga wygląda tak, że mam wystarczające doświadczenie, byłem objęty sankcjami wiele lat” – powiedział podczas wywiadu dla przedstawicieli białoruskich i zagranicznych mediów.
Według niego “UE nie wie, co robić z Łukaszenką”. “Zawsze starają się coś ze mną zrobić, a nie trzeba (…). Nas wybrał naród białoruski i on z nami coś zrobi” – dodał. “Niczego z Łukaszenką zrobić nie będą mogli” – stwierdził, cytowany na portalu telewizji STV.
Łukaszenka skrytykował też przyłączenie się Ukrainy do unijnych sankcji. “Nie wprowadziliby sankcji wobec nas, i Wołodia Zełenski (prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski – PAP) by na to nie poszedł. A wprowadzili i on pobiegł za nimi. To niegodne stanowisko” – cytuje jego słowa agencja TASS.
Zagroził też Ukrainie sankcjami. “Uważajcie, żebyśmy my nie zamknęli granicy dla towarów z ukraińskiego terytorium” – ostrzegł.
6 listopada weszła w życie druga lista unijnych sankcji na przedstawicieli władz Białorusi, w tym Łukaszenkę, za sfałszowanie wyborów prezydenckich i przemoc wobec protestujących. Nowa lista obejmuje 15 przedstawicieli władz białoruskich. Osoby te są objęte zakazem wjazdu do UE i zamrożeniem aktywów. Na przyjętej przez UE pierwszej liście objętych sankcjami przedstawicieli władz Białorusi odpowiedzialnych za fałszowanie wyborów i represje wobec protestujących znalazło się w sumie 40 nazwisk.(PAP)
ndz/ kar/
Zgarnij 100 zł z Kontem Przekorzystnym Banku PEKAO S.A.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS