W czwartek wieczorem po naradzie zwierzchnictwa partii, Prawo i Sprawiedliwość opublikowało oświadczenie w sprawie zamieszek po i w trakcie Marszu Niepodległości w Warszawie. Przypomnijmy: w rejonie ronda de Gaulle’a doszło do regularnych starć z policją. W użyciu była broń gładkolufowa i wóz bojowy z armatką wodną. Uczestnicy marszu rzucali racami i podpalili mieszkanie w kamienicy, a w rejonie Stadionu Narodowego doszło do bitwy z policją.
“Organizatorzy Marszu Niepodległości, będącego wielką demonstracją patriotyzmu, podjęli odpowiedzialne działania, proponując przyjęcie przez tegoroczny marsz formuły zmotoryzowanej, bezpiecznej w dobie epidemii. (…) wielu obywateli, którzy chcieli zademonstrować swój patriotyzm i świętować rocznicę odzyskania niepodległości, dołączyło w formie pieszego pochodu. (…) Niestety w trakcie marszu miały miejsce godne potępienia incydenty, będące wynikiem dołączenia do niego grup chuliganów, a być może także świadomych prowokacji” – czytamy w oświadczeniu Prawa i Sprawiedliwości.
Dalej w oświadczeniu PiS ugłaskuje narodowców, którzy skarżyli się na brutalność policji. “Prawo i Sprawiedliwość zawsze pozytywnie odnosiło się do idei Marszu Niepodległości (…) za czasów poprzednich rządów – występowało w obronie przestrzegających prawa, często niesłusznie oskarżanych uczestników”.
Marsz Niepodległości 2020 Fot. Jedrzej Nowicki / Agencja Gazeta
W podsumowaniu oświadczenia skonkludowano: “Z bólem musimy jednak odnotować, że pewne formacje polityczne, a w szczególności niektórzy przedstawiciele Konfederacji, przyjmują taktykę, którą można krótko określić »im gorzej, tym lepiej«. Jednym z elementów tej taktyki jest przejmowanie wulgarnego języka totalnej opozycji w różnych jej odmianach, co jest szczególnie kompromitujące”.
Uderzające jest podobieństwo konstrukcji tego oświadczenia do materiału w środowych “Wiadomościach” TVP.
Wszystkie zasadnicze punkty się zgadzają: Marsz Niepodległości organizowali patrioci, troskliwie dbający o zachowanie zasad bezpieczeństwa epidemicznego, niestety doszło do prowokacji, za co co najmniej odpowiedzialni są politycy Konfederacji. Brzmi to tak, jakby redakcja “Wiadomości” dostała w środę konspekt oświadczenia PiS i na jego podstawie skonstruowała swój materiał.
Osobny wątek w oświadczeniu poświęcony jest postrzeleniu przez policję pociskiem z broni gładkolufowej Tomasza Gutrego – 74-letniego fotoreportera “Tygodnika Solidarność”.
Tomasz Gutry, fotoreporter współpracujący z ‘Tygodnikiem Solidarność’, postrzelony w czasie Marszu Niepodległości Fot. Jedrzej Nowicki / Agencja Gazeta
To jedyny wątek starć na Marszu Niepodległości, który nie pojawił się w “Wiadomościach”. Budził jednak spore emocje wśród polityków PiS, m.in. posłanki Joanny Lichockiej, która żądała wyjaśnień i wyciągnięcia konsekwencji.
“Uczynimy wszystko, aby powody każdego z tych zdarzeń, w tym zranienia red. Tomasza Gutrego, a także wielu policjantów, jednego z nich ciężko, zostały w pełni wyjaśnione. Jeśli okaże się, że wynikały one także z błędów popełnionych przez organy porządku publicznego, odpowiedzialni zostaną potraktowani zgodnie z prawem” – zakomunikowano w oświadczeniu Prawa i Sprawiedliwości. Nie zająknięto się w nim jednak o innych dziennikarzach brutalnie potraktowanych przez policję.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS