A A+ A++

Piłkarze Wisły Puławy, którzy w poprzedniej kolejce III-ligowych rozgrywek pauzowali, w swoim kolejnym meczu mierzyli się na wyjeździe z Avią Świdnik.

Już od pierwszych minut widać było, że to spotkanie nie będzie łatwe dla puławian. Gracze ze Świdnika dość odważnie atakowali bramkę Wisły, strzeżoną tym razem przez Kacpra Kołotyłę. W pierwszej części spotkania to Avia dominowała na boisku, jednak nie potrafiła udokumentować tego golem. Do przerwy na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis.

Druga połowa nie rozpoczęła się dobrze dla wiślaków. W 49. minucie do bramki puławian strzałem z kilkunastu metrów trafił Kamil Oziemczuk. Zespół z Puław zdołał odpowiedzieć po nieco ponad 10 minutach. Bardzo dobre podanie Łukasza Kacprzyckiego, który pojawił się na boisku w drugiej połowie, wykorzystał najlepszy strzelec Wisły, Adrian Paluchowski. Na boisku do końca meczu było dość nerwowo, a gracze z Puław mieli sporo zastrzeżeń do pracy arbitra. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i Wisła przywiozła ze Świdnika 1 punkt. Zespół z Puław pozostaje zdecydowanym liderem rozgrywek III ligi w grupie IV.

Avia Świdnik – Wisła Puławy 1:1   (0:0)

Gole: Oziemczuk 49 – Paluchowski 60

Wisła: Kołotyło- Kuban, Pielach, Cyfert, Cheba, Kiczuk, Piotrowski, Zając (46 K. Puton) Drozdowicz (72 Brągiel), Bartosiak (46 Kacprzycki), Paluchowski

Kolejny mecz puławianie mają rozegrać już w niedzielę na własnym stadionie o godz. 13:00, tym razem ich rywalem będzie Podlasie Biała Podlaska.

Foto: YT/moovio

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWinnicki: Zbuntujcie się przeciwko idiotom i idiotkom, influencerom z Instagrama
Następny artykułTak świętowano 5 lat temu