– Dzisiaj jako kobiety walczymy o to, by państwo nie odbierało nam naszej osobowości i praw. Mamy dość słuchania o tym, co mężczyźni mają nam do powiedzenia, o dziadkach i ojcach niepodległości. Kobiety też walczyły o niepodległą Polskę – mówiła dzisiaj w Elblągu Monika Falej, posłanka Lewicy. W Święto Niepodległości przedstawiciele Lewicy złożyli kwiaty i znicze pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego.
– Wybraliśmy to miejsce jako pewien symbol. Tyle przy okazji Święto Niepodległości mówi się o bohaterach, a zapomina się o bohaterkach. Będziemy przypominać takie miejsca i nazwiska kobiet, które w danym okresie walczyły o wolną Polskę – uważa posłanka Monika Falej. Dzisiaj zaprosiła dziennikarzy na konferencję prasową pod pomnik Polskiego Państwa Podziemnego, by przypomnieć, że „Polska jest kobietą” i że kobiety również odegrały znaczną rolę w walce o niepodległość kraju.
– Mamy wrażenie, że rok 2020 jest to czas, który przenosi nas w inną rzeczywistość. Rzeczywistość dalszej walki o prawa kobiet. 100 lat temu walczyły o wolną Polskę, dzisiaj walczą o to, by ich wolność była dostrzegana i nie było ograniczana. Walczymy jako kobiety o to, by państwo nie odbierało nam naszej osobowości, naszych praw. Mamy też dość już słuchania o tym, co mężczyźni mają nam do powiedzenia, o dziadkach, ojcach niepodległości. Kobiety też walczyły o niepodległość – mówiła Monika Falej, wymieniając takie postaci jak Aleksandra Piłsudska, Wanda Krahelska, Wanda Gertz, Maria Dulębianka, Zofia Kirkor-Kiedroniowa, Irena Kosmowska, Zofia Sokolnicka czy Zofia Moraczewska. Przypomniała także Polski, które w 1919 roku jako pierwsze kobiety zdobyły w Polsce mandaty posłanek – Gabrielę Balicką-Iwanowską, Zofię Moraczewską, Jadwigę Dziubińską, Zofia Sokolnicką, Irenę Kosmowską, Franciszkę Wilczkowiakową, Annę Piasecką i Marię Moczydłowską.
– To są nazwiska kobiet, które tworzyły herstorię (historię opisywaną z perspektywy feministycznej – red.). Polska jest kobietą. Chcemy uczcić 11 listopada i przypominać, by przy okazji tego święta nie mówić tylko o bohaterskich mężczyznach, ale także o bohaterskich kobietach – mówiła posłanka.
– Takich bohaterek walki o wolność nie brakowało też w Elblągu. Jedną z nich jest Barbara Kurek, odznaczona Krzyżem Wolności i Solidarności. Pracowała w Zamechu, brała udział w strajkach w latach 80., przez co straciła pracę. Miała wiele nalotów w domu, była często aresztowana przez służbę bezpieczeństwa. To jest dla mnie wzór postępowania – dodała Izabela Daciuk, liderka Elbląskiego Strajku Kobiet, zapowiadając że protesty po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji będą organizowane w Elblągu co poniedziałek. – Czekamy na to, co zrobi rząd. My naprawdę nie chcemy wychodzić na ulicę, ale wszystko zależy od rządu. Nadal będziemy przypominać nasze postulaty – dodała Izabela Daciuk.
– 11 listopada to symboliczna data. Chcemy pokazać, że nie będziemy składać naszych parasolek. Mężczyźni chcą decydować, jak kobiety powinny żyć. Walka naszych babek nie może spełznąć na niczym. Byśmy żyli w nowej rzeczywistości, a nie w oparach patriarchalnej historii – dodała Monika Falej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS