Canal+ Polska odwołał pierwszą ofertę publiczną i planowany na koniec listopada debiut na GPW. Powodem jest zmiana sytuacji na rynkach finansowych.
– Decyzja jest następstwem zwiększonej zmienności na rynkach finansowych wpływającej negatywnie na przeprowadzenie oferty – informuje spółka w komunikacie. Oferta została odwołana w całości.
Wczoraj zakończyły się zapisy na akcje Canal+ Polska przez inwestorów indywidualnych. Tego samego dnia ogłoszono informację o postępie w pracach nad szczepionką na koronawirusa, co wywołało silne zmiany cen akcji na światowych rynkach. Sporej przeceny doznały m.in. akcje spółek, które teoretycznie zyskują w czasie lockdownu – np. Netfliksa (-8,5 proc.).
Według nieoficjalnych informacji, powodem odwołania oferty miał być brak zainteresowania ze strony inwestorów instytucjonalnych.
– Inwestorzy detaliczni dopisali, ale popyt ze strony instytucji finansowych, zwłaszcza zagranicznych, był mniejszy od oczekiwań, księga popytu nie została pokryta nawet przy cenie 43 zł za walor – informuje „Puls Biznesu” powołując się na źródła rynkowe.
– Debiut Allegro pokazał, że na rynku jest “ssanie” na akcje wzrostowych spółek tzw. “nowej gospodarki” i oferta Canal+ próbowała się w to wstrzelić, część biznesu spółki nawiązuje bowiem np. do popularnego Netfliksa. Główny biznes Canal+ to jednak dość “nudna” z inwestorskiego punktu widzenia telewizja satelitarna, na której ciężko o fajerwerki i szybki wzrost. To raczej rynek stabilny, a nie wzrostowy. Najwidoczniej takimi ścieżkami poszły myśli inwestorów przy wycenie Canal+ i uznali oni, że przy proponowanej cenie taki model nie jest wart zakupu – komentuje Adam Torchała, analityk Bankier.pl.
Szerzej o mocnych i słabych stronach Canal+ oraz samym debiucie pisaliśmy w ubiegłotygodniowym artykule „Debiut Canal+ Polska. Analiza prospektu przed IPO”.
Odwołanie oferty oznacza, że Canal+ Polska nie będzie ubiegał się o dopuszczenie akcji do obrotu na GPW. Pierwotne plany zakładały, że debiut odbędzie się 23 listopada.
– W związku z odwołaniem oferty: (i) zapisy złożone na Akcje Oferowane zostają uznane za nieważne, a dokonane płatności zostaną zwrócone inwestorom bez jakichkolwiek odsetek i odszkodowań nie później niż 7 dni po dniu publikacji niniejszego komunikatu aktualizującego; oraz (ii) Spółka nie będzie ubiegała się na podstawie Prospektu o dopuszczenie Akcji Dopuszczanych do obrotu na rynku regulowanym prowadzonym przez GPW, rynku równoległym prowadzonym przez GPW albo innym rynku – czytamy w komunikacie Canal+ Polska.
– Intencją Akcjonariuszy Sprzedających jest powrót to planów przeprowadzenia Oferty, kiedy sytuacja na rynkach finansowych będzie bardziej sprzyjająca – poinformowała dodatkowo spółka.
Warto dodać, że informacja o odwołaniu IPO nie jest jedyną dotyczącą Canal+, która dotarła dziś na rynek. Nordic Entertainment Group poinformował, że od przyszłego sezonu (za pośrednictwem platformy Viaplay) będzie pokazywał Bundesligę w Polsce. Dziś robią to Eleven Sports i Canal+. Platforma może więc stracić jedne z najcenniejszych praw na polskim rynku sportowym. O ryzyku utraty praw pisaliśmy w przytaczanej już wcześniej analizie IPO. Był to jeden z czynników ryzyka wymienionych w prospekcie spółki.
MŻ/AT
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS