Oferty na budowę Parku Technologii Kosmicznych leżały w urzędzie marszałkowskim już od wielu tygodni. Do przetargu zgłosiło się siedem firm, ale zarząd województwa nie mógł go rozstrzygnąć, bo wciąż nierozwiązana pozostawała kwestia lokalizacji. Skonfliktowany z urzędem marszałkowskim urząd miejski prezydenta Janusza Kubickiego zwlekał z opracowaniem nowego planu miejscowego dla terenów obok Parku Naukowo-Technologicznego w Nowym Kisielinie i poddaniem go pod głosowanie radnych. Stało się to dopiero na ostatniej sesji rady miasta, po tym, jak apel do Kubickiego w tej sprawie podjęli radni sejmiku. W międzyczasie władze województwa rozważały ulokowanie PTK w Babimoście, a nawet Gorzowie.
– Apel do władz miasta najwyraźniej odniósł skutek, bardzo się z tego cieszymy. Nastąpiła pewna zwłoka z podpisaniem umowy na wykonawstwo, ale najważniejsze, że mamy szczęśliwy finał – podsumował na poniedziałkowej konferencji w urzędzie marszałkowskim Marcin Jabłoński, członek zarządu województwa.
Najpierw budynek, potem wyposażenie
Pierwszy etap inwestycji będzie kosztował 28 mln zł. Przygotowania koncepcji budynku PTK i jego budowy podjęła się spółka PTB Nickel z miejscowości Jelonek pod Poznaniem.
– Mamy już zaplanowane pieniądze na dalszy etap, który będzie polegał na wyposażeniu całego Parku – zapewniła Elżbieta Polak, lubuska marszałek. Przypomniała, że na terenie obiektu znajdą się m.in. laboratoria elektroniki satelitarnej, medycyny kosmicznej, inżynierii materiałowej i badań wytrzymałościowych czy centrum przetwarzania i interpretacji danych satelitarnych.
– To duży projekt, dzięki któremu nasz region zyska na innowacyjności. Kamień milowy, można powiedzieć. Całość będzie kosztować ponad 60 mln zł, w tym 42 miliony pochodzić będą z Regionalnego Programu Operacyjnego. Reszta to wkład własny z budżetu województwa – tłumaczy marszałek Polak.
Na konferencji przypominała, że duchowym ojcem przedsięwzięcia był zmarły w 2014 r. prof. Janusz Gil z Uniwersytetu Zielonogórskiego. Marzył o budowie radioteleskopu. Później pomysł przerodził się w rozleglejszą koncepcję.
– Już w 2015 r. wystąpiliśmy o zmianę zapisu w Kontrakcie Terytorialnym. Dzięki wsparciu Centrum Badań Kosmicznych PAN to się udało. Później do współpracy wyłoniliśmy firmę Hertz System ze światowymi doświadczeniami, bo był warunek, że to musi być partnerstwo z przedsiębiorcami. Kolejnym warunkiem był udział uczelni. Uniwersytet Zielonogórski podjął to trudne wyzwanie – opowiada marszałek.
W zeszłym roku CBK PAN otworzyło filię w Zielonej Górze, wprowadzając się do pałacyku w Nowym Kisielinie. – W inwestycji widzimy obopólny interes. My jako CBK szukamy szansy na szybki rozwój nowego ośrodka z dostępem do infrastruktury. Z kolei woj. lubuskie potrzebuje innowacji – tłumaczył prof. Marek Banaszkiewicz, dyrektor zielonogórskiego oddziału CBK PAN i były prezes polskiej Agencji Kosmicznej.
Na zbudowanie mają dwa lata
PTB Nickel, wykonawca budowlanego etapu inwestycji, wkrótce przedstawi inwestorowi pięć koncepcji budynku PTK. Po wyborze najlepszej i otrzymaniu pozwolenia na budowę będzie można rozpocząć pierwsze prace. – Harmonogram jest napięty, ale inwestycję i tak będziemy chcieli oddać przed czasem – zadeklarował Michał Nickel, prezes PTB Nickel. Termin w umowie wyznaczony jest na koniec 2022 r.
– To przedsięwzięcie bez precedensu w Polsce – mówił na konferencji poseł i szef lubuskiej PO Waldemar Sługocki. – To ważne, żeby w XXI w. nie budować tylko hal magazynowych, bo to nie one są wartością dodaną. Opinia publiczna może nie do końca zdaje sobie sprawę, co kryje się pod PTK, bo było wiele głosów sceptycznych. Otóż wyjaśniam: nie chcemy budować w Zielonej Górze kosmodromu. Technologie kosmiczne bardzo często znajdują zastosowanie w codziennym życiu, jak GPS czy teflon. Przemysł kosmiczny nadaje ton światowej gospodarce – stwierdził poseł.
Swoją obecność zaznaczył także Bogusław Wontor, parlamentarzysta SLD. – Przypatrywaliśmy się rozwojowi nowych technologii, zwłaszcza kosmicznych, i doszliśmy do wniosku, że dobrze byłoby coś w tym kierunku zrobić w naszym województwie. Dobrze, że się udało. To będzie motor napędowy dla regionu. Aż 80 proc. badań CBK PAN jest wdrażanych w przemyśle. To rewelacyjny wynik – wyjaśnił Wontor.
Prof. Zbigniew Kłos, CBK PAN: – Jestem przekonany, że ta inwestycja będzie pożytkiem dla woj. lubuskiego, oprócz tego, że poprawi pozycję Polski w kontekście europejskich programów kosmicznych.
Urszula Szulewicz, Hertz Systems: – Cieszymy się z kolejnego kroku tej inwestycji. Jest bardzo ważna dla naszej firmy, ale i całego regionu. Już teraz w wielu rozmowach widzimy, że inwestorzy interesują się Zieloną Górą właśnie ze względu na tę inwestycję.
Jak to ma działać?
Formułę funkcjonowania PTK przed rokiem tłumaczył prof. Banaszkiewicz. Na łamach “Wyborczej” opowiadał:
– Koncepcja jest taka, że ma to być zestaw laboratoriów, które ze względu na formę finansowania – a więc dofinansowanie z UE – mają być dostępne dla wszystkich. Po zbudowaniu Parku wyłoniony zostanie jego menedżer, którego zadaniem będzie ściągać firmy, które chciałyby skorzystać z tej infrastruktury. W Parku będą mogły sobie coś przetestować lub wybudować, bo będzie tam nowoczesna aparatura elektroniczna. Najpewniej praktyka będzie taka, że połowę czasu wezmą firmy, które już wiedzą, co będą chciały tam robić. One będą głównymi użytkownikami. Oczywiście, jak przyjdzie ktoś nowy, to jemu też trzeba będzie udostępnić laboratoria. Firmy będą musiały zapłacić, ale dużo poniżej ceny rynkowej, bo Park unijną dotację będzie musiał wytransferować na rynek. My jako CBK też będziemy sobie rezerwować czas i korzystać z laboratoriów – wyjaśniał dyrektor zielonogórskiego oddziału CBK PAN.
CZYTAJ WIĘCEJ: Przemysł kosmiczny otworzy nam drzwi do Europy? “Nie robimy tego na pokaz”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS