W siódmej edycji „Rolnik szuka żony” bierze udział pięcioro uczestników: 26-letnia Magdalena z Wielkopolski, 31-letni Maciej oraz 29-letni Dawid również z województwa wielkopolskiego, a także hodowca nietypowej rasy krów Paweł z Dolnego Śląska i 66-letni Józef z lubelszczyzny.
W ostatnim odcinku programu uczestnicy mieli ostatnią szansę na randki oraz poznanie kandydatek i kandydatów. Paweł nie ukrywał swojej fascynacji Martą. Rolnik ze łzami w oczach wyznał, że chciałby, aby tylko ona brała dalej udział w programie. Pozostałe wybranki – Natalia i Agnieszka – spodziewały się takiego obrotu sprawy i przyjęły decyzję Pawła z pełnym zrozumieniem. Paweł i Marta udali się do Zgorzelca i oficjalnie zostali parą.
„Rolnik szuka żony”. Płacz na oczach całej Polski
Nieco bardziej skomplikowana jest sytuacja u Dawida. 29-latek przyznał, że może nie wybrać żadnej z kandydatek. Szczególnie zabolało to Martynę, która dopiero miała iść na randkę. Kobieta wspomniała nawet o możliwości rezygnacji z udziału w programie. – Odnoszę wrażenie, że my się nie porozumiemy, że mamy inne poglądy na życie, inaczej to sobie wyobrażamy. Mleko się rozlało. Bardzo mi przykro, że muszę ci to powiedzieć, ale ja nie udźwignę tego – powiedział rolnik. Po spotkaniu Dawid stwierdził, że Martyna jest jego faworytką i to właśnie z nią chciałby spróbować zbudować związek. Uczestniczka nie była jednak zainteresowana dalszą znajomością. – Nie czuję tego, Dawid – wyznała. Tuż przed powrotem do domu, Dawid całkowicie się rozkleił. Zaczął płakać i wpadł w histerię na oczach całej Polski.
Z dalszego udziału w show zrezygnowała natomiast Grażyna, jedna z wybranek Józefa. Kobieta była zirytowana postawą 66-latka, który komplementował inne panie, a jej nie powiedział niczego miłego. Również Apolonia wyznała rolnikowi, że raczej nie chce kontynuować przygody w programie i zostawia mu wolną rękę. Stwierdziła, że pewne zachowania Józefa są dla niej nie do przyjęcia.
Magdalena udała się na randkę z Adamem. – Mając 30 lat już powinien o tym wiedzieć. Nie czuję, że mogłoby być z tego coś więcej – oceniła. W trakcie spotkania z Pawłem wyznała, że między nimi nie ma żadnej chemii, a mężczyzna przegapił moment, w którym coś mogło między nimi zaiskrzyć. – Liczyłam na to, że zapraszając do siebie facetów, którzy wiedzieli, czego tak naprawdę chcę i oczekuje, po prostu to zrobią – dodała. Kobieta nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji odnośnie swoich wybranków.
Maciej wybrał się na randkę z Moniką. Na parę po spotkaniu czekał obiad, który przygotowała Ilona. Później kandydatki spotkały się z najbliższymi rolnika, którzy mieli mu pomóc w dokonaniu ostatecznej decyzji.
Czytaj też:
Kłótnia w TVP Info. „Robicie bałagan i wylatujecie sobie z kochasiami do Grecji”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS