A A+ A++

Chyba żadna nowa technologia nie rozpalała tak wyobraźni, jak komórkowa sieć nowej generacji 5G. Stało się to głównie za sprawą spiskowych teorii oraz nakręcanej od ponad roku fali strachu na temat wpływu nowego standardu telekomunikacyjnego na nasze zdrowie, w tym na spójność naszego DNA. Ogromne pokłady lęku przed nieznanym sprawiają, że w morzu dyskusji o 5G często ginie to, jaką rewolucją może stać się ta technologia dla poszczególnych branż gospodarki.

5G i technologiczna rewolucja

Już dziś liczba urządzeń podłączonych do Internetu rzeczy (IoT) przekracza liczbę ludzi na Ziemi (szacowana jest na 8 mld), ale wielki skok jest dopiero przed nami. Według analitycznej firmy IDC do 2025 roku ich liczba przekroczy 70 miliardów, a ogromna liczba tych urządzeń zostanie wykorzystana w przemyśle. Sieć 5G może okazać się katalizatorem kolejnej rewolucji przemysłowej, bo tej liczby nowych urządzeń, maszyn czy robotów nie da się ogarnąć bez szybszej i bardziej przepustowej sieci komunikacyjnej. Inteligentne fabryki staną się standardem. Firma konsultingowa Capgemini przewiduje, że dzięki temu uda się zwiększyć globalną gospodarkę z 1,5 do 2,2 bln dolarów rocznie już w ciągu najbliższych trzech lat. Jest duża szansa, że 5G nie tylko nie zagrozi zdrowiu żadnego z dzisiejszych jej kontestatorów, ale że dzięki niej uda się szybciej stworzyć lekarstwa lub nowe terapie, które uratują życie.

5g. Co właściwie się zmieni?

Dzięki nowemu standardowi telekomunikacyjnemu po raz pierwszy stanie się możliwa „komunikacja krytyczna” w czasie rzeczywistym. 5G jest nie tylko 20 razy szybsza niż 4G, ale za jej pomocą dane można przesyłać z wyjątkowo małym opóźnieniem. Gdy do tej pory standardem było 20 milisekund, w sieci nowej generacji opóźnienie ma trwać od 4 do 1 milisekundy. Ale w przypadku setek maszyn oraz tysięcy czujników jednocześnie działających w jednej hali fabrycznej kluczowy będzie jeszcze inny parametr – wielkość spektrum fali milimetrowych. Do tej pory sieć 4G umożliwiała komunikowanie się w jednej chwili około 4 tysiącom urządzeń na kilometr kwadratowy, teraz te możliwości wzrosną 250 razy, do około miliona. W wielu fabrykach do tej pory ograniczenia w automatyzacji pracy wynikały np. z tego, że część maszyn wciąż łączyła się za pomocą przewodowej sieci Ethernet, 5G będzie więc wiązała z ogromnym przeskokiem.

Otwiera to nowe możliwości dla inteligentnych i zdalnie sterowanych dźwigów. Ze względu na zawodność i kwestie bezpieczeństwa do tej pory ich użycie było marginalne, większość prac wykonywały maszyny sterowane ręcznie przez ludzi. Wzrośnie też zastosowanie okularów rozszerzonej rzeczywistości. Dzięki podłączeniu ich do sieci 5G pracownicy mogą uzyskać błyskawiczny dostęp do informacji (wideo czy notatek z adnotacjami współpracowników) oraz wsparcie od zdalnych ekspertów, co umożliwiłoby monitorowanie i obsługę maszyn w bardziej optymalny sposób.

Szybsza i pojemniejsza sieć stwarza zupełnie nowe możliwości również dla auton … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł5 powodów, dla których liczy się odporność w pracy
Następny artykułDwie ręce to za mało. Technologie w służbie człowieka