Do niedawna karetki dezynfekowane były za pomocą gazy nasączanej standardowymi środkami chemicznymi. Kiedy wybuchła pandemia koronawirusa, trzeba było sięgnąć po bardziej zaawansowane metody odkażania. Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu najpierw korzystało z generatorów ozonu, potem – zgodnie z rekomendacją Światowej Organizacji Zdrowia – z fumigatorów, za pomocą których wnętrza karetek były zamgławiane nadtlenkiem wodoru. Usługę tę wykonywała dla pogotowia firma zewnętrzna.
Karetki musiały czekać na dezynfekcję
– Firma raz w tygodniu zamgławiała karetki obsługujące Sosnowiec, Dąbrowę Górniczą, Będzin, Czeladź, Siewierz, Sławków, Mierzęcice i Jaworzno, a innego dnia – Zawiercie, Szczekociny, Kroczyce i Pilicę. Jeśli w międzyczasie przewożony był pacjent zakażony koronawirusem lub z podejrzeniem zakażenia, karetka zostawała wyłączona z pracy. Musiała czekać na ponowną dezynfekcję – mówi Arkadiusz Głąb, rzecznik RPR w Sosnowcu.
Dzięki dofinansowaniu z Wydziału Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego do wszystkich zagłębiowskich karetek zostały zakupione fumigatory wraz ze specjalnym fluidem: nadtlenkiem wodoru, wzbogaconym o jony srebra.
Odkażanie karetek dwa razy na dobę
– Niedawno zakończył się montaż urządzeń we wszystkich 29 karetkach. Tym samym Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu jest pierwszym pogotowiem w województwie śląskim, które ma tak nowoczesny system odkażania. Karetki odkażane są teraz dwa razy na dobę oraz po każdym transporcie pacjenta zakażonego koronawirusem lub z podejrzeniem zakażenia – mówi Głąb.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS