A A+ A++

Beata Zajączkowska – Watykan

Przede wszystkim zmieniły się technologie, które zwielokrotniły niszczycielską siłę broni. „Nauczanie o wojnie sprawiedliwej dało się jeszcze obronić do I wojny światowej. Kiedy jednak w użyciu znalazła się broń chemiczna, bomba atomowa i broń biologiczna niemożliwe stało się rozróżnienie między tymi, którzy walczą a ludnością cywilną, siła rażenia stała się też nieproporcjonalnie wysoka” – podkreśla ojciec Giulio Cesareo OFMConv, wykładowca teologii moralnej na Papieskim Uniwersytecie Urbanianum.

„Zmieniła się siła broni i ona obaliła dotychczasowe kryteria wojny sprawiedliwej bazujące głównie na zasadzie proporcjonalności. Papież przypomina, że dziś tak łatwo wybrać wojnę, posługując się wszelkiego rodzaju wymówkami, pozornie humanitarnymi, obronnymi lub prewencyjnymi, uciekając się także do manipulacji informacją. Faktycznie, w ostatnich dekadach wszystkie wojny były rzekomo usprawiedliwione – mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Giulio Cesareo. – Wiemy dobrze, że bomba atomowa niszczy wszystko, niszczy życie także na przyszłość, nic więc nie może usprawiedliwić stosowania tak potężnej broni. Wielka nowość nauczania Franciszka na ten temat wybrzmiała w czasie podróży do Japonii, gdy już samo posiadanie broni nuklearnej określił jest niemoralne. Papież w swej encyklice jeszcze bardziej doprecyzowuje kryteria, które kiedyś pozwalały na usprawiedliwianie przemocy.“

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOddali prawie 20 litrów cennej krwi
Następny artykułPonad 240 wylegitymowanych osób podczas marszu "Wszyscy na Lublin". Policja: 6 osób z mandatami