Do szkół po weekendzie nie wrócą najmłodsi uczniowie. Wszystko przez wzrost zachorowań.
Od poniedziałku, 9.11., wszyscy uczniowie będą uczyć się zdalnie.
– Pewnie z punktu widzenia przenoszenia wirusa to dobra wiadomość. U mnie nauczyciele jeszcze w zeszłym tygodniu trzymali się bardzo dobrze. I przychodzili do pracy, choć wszyscy się boimy. Bo przecież coraz częściej pojawią się informacje o zmarłych nauczycielach – mówi Marzena Mosakowska-Wrona, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2 w Żarach. – Ale od tego tygodnia się zaczęło i już mam czwórkę nauczycieli na zwolnieniach – dodaje.
Znacznie trudniejsza sytuacja jest w Zespole Szkół w Grabiku.
– Na 18 nauczycieli, tylko 8 fizycznie może pracować. Jeżeli chodzi o obsługę, odsetek chorych jest jeszcze większy, bo 70 proc. Niektórzy już są na zwolnieniach, część czeka na wyniki. Testy wstrzymane, więc czas oczekiwania jest bardzo długi – mówi Danuta Semenków, dyrektorka szkoły. I dodaje: – Bardzo martwię się o ich zdrowie. Sytuacja jest nadzwyczaj trudna. Część zajęć udaje się wypełniać zastępstwami, ale część trzeba było odwołać. W przedszkolu jest na razie w miarę dobrze, ale tam kadra też się zaczyna sypać. Chore są już 4 osoby na 14 wszystkich zatrudnionych – wylicza D. Semenków. Jest w stałym kontakcie ze swoimi pracownikami. – Moi nauczyciele przechodzą to dość ciężko. Narzekają na płytki oddech, duże osłabienie. To nie jest tak, że sobie po prostu siedzą i czekają, aż ten czas upłynie. Nie są bezobjawowcami. Zwolnieniami sypnęło nam w ubiegłym tygodniu, czyli teraz już trwa to drugi tydzień. Dosłownie jeden po drugim szli na zwolnienie. Jedna osoba z kadry jest w szpitalu. Nauczycielka w średnim wieku. Jest pod respiratorem – dodaje D. Semenków.
Maluchy zostają w domu
O zawieszeniu zajęć od wczoraj (5.11.) w grupie Kłapouszków poinformowała Ewa Czarny-Karaim, dyrektorka Żłobka nr 3 w Żarach.
– Codziennie mierzymy temperaturę naszym pracownikom. W stanie podgorączkowym do pracy przychodzić nie można. Chodzi o to, by nie szkodzić też dzieciom. Na 12 opiekunek mamy 7 chorych. Gdy ta siódma dostała gorączki, podjęłam decyzję o odwołaniu zajęć. Teraz jesteśmy w stanie zorganizować opiekę dla dwóch pozostałych grup – tłumaczy E. Czarny-Karaim. Jak się okazuje część osób miała już wrócić, ale zwolnienia są przedłużane.
Jak sytuacja wygląda w pozostałych miejskich placówkach?
– W szkołach podstawowych mamy 15 nauczycieli na kwarantannie, 3 osoby mają pozytywny test na Covid, 1 osoba oczekuje na wynik testu, 2 nauczycieli znajduje się w izolacji. W przedszkolach – 9 osób zostało objętych kwarantanną, 2 kolejne oczekują na test Covid. W Żłobku nr 1 na kwarantannie przebywają 2 opiekunki, podobnie w Trójce Wszystkie 4 osoby nie mają jeszcze wyników. Na kwarantannie zgodnie z obecnymi przepisami przebywają osoby od dnia pobrania wymazu – wylicza Edyta Nawrot, rzeczniczka Urzędu Miasta w Żarach.
Od poniedziałku, 9.11., w domach wzorem starszych kolegów pozostaną najmłodsi uczniowie kl.I-III.
– Mamy nadzieję, że zachorowania będą mniejsze. Problemem będzie na pewno sprzęt. Bo co mogliśmy, laptopy, tablety wypożyczyliśmy starszym uczniom. Mamy jeszcze kamerki internetowe zakupione przez naszą radę rodziców za 6 tys. zł. Tylko tym możemy jeszcze wspomóc – kończy M. Mosakowska-Wrona.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS