A A+ A++

Grupa przedszkolaków podczas spaceru na plaży w Jutlandii napotkała gigantycznego żółwia. Przybyli na miejsce biolodzy stwierdzili, że to żółw skórzasty – największy na świecie żółw, żyjący w wodach Pacyfiku u wybrzeży Meksyku.

Na dwumetrowego żółwia duńskie przedszkolaki natrafiły podczas spaceru po plaży rezerwatu Vadehavet na zachodnim wybrzeżu Jutlandii. Dzieci się nie przestraszyły, poklepywały gada i próbowały nakarmić trawą.

Opiekunki zawiadomiły strażników przyrody. Skierowany na miejsce biolog Frands Soberaa przyjrzał się gadowi i ze zdziwieniem stwierdził, że jest to żółw skórzasty. Co więcej, że nie żyje.

To niesamowite, że na duńskie zachodnie wybrzeże wpłynął żółw skórzasty, który żyje w wodach Oceanu Spokojnego u brzegów Meksyku – powiedział Soberaa. Przypuszcza on, że żółw został wyrzucony na plażę przez sztorm, który w ostatnich dniach szalał wokół Skandynawii. Wylądował daleko od domu – stwierdził.

Obdukcją gada mają się zająć naukowcy z muzeum morskiego w Esbjerg. Chcą określić chociażby jego wiek i przyczynę śmierci.

Muszą się spieszyć, ponieważ jak podaje telewizja TV2, nie ma odpowiedniej chłodni do przechowania tak dużego zwierzęcia. 

Zobacz również:

Monstrualne żółwie jaszczurowate złowione na Florydzie. Naukowcy bali się, że już wyginęły

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKucharski odpowiada Lewandowskiemu. „Bolało go, że musiał dzielić się zyskiem”
Następny artykułLEGIONOWSKI. Pomoc dla posiadaczy chryzantem