A A+ A++

Prezes Związku Polaków na Białorusi poinformowała na Facebooku, że białoruscy pogranicznicy uniemożliwili powrót do ojczyzny grupie studentów z Oszmiany. Młodzież z polskich rodzin jechała na Białoruś w związku ze świętami zadusznymi.

Biełsat zapytał szefową polskiej organizacji o szczegóły incydentu. Andżelika Borys dowiedziała się o nim podczas dzisiejszej wizyty w Oszmianie, gdzie odbyły się wybory prezesa miejscowego Oddziału ZPB. Według działaczki służby nie przepuściły przez granicę trojga studentów z polskich rodzin, którzy chcieli 1 listopada odwiedzić groby przodków.

– Powiedziano im: studiujesz w Polsce, to tam zostań – przekazała Andżelika Borys.

Studentom nie podano podstawy prawnej, w związku z którą nie mogli wrócić do ojczyzny. Powodem odmowy miała być decyzja ustna – powiedziała nam Borys.

W czwartek 29 października Białoruś zamknęła granice z Polską, Litwą i Ukrainą. Następnego dnia poinformowano, że do kraju będą wpuszczani jedynie białoruscy obywatele – a takimi są właśnie ww. studenci. Państwowy Komitet Pograniczny oświadczył, że funkcjonariusze mają przy tym prawo samodzielnie decydować, kogo z podróżnych nie przepuścić.

Rządzący krajem Alaksandr Łukaszenka oświadczył wcześniej, że osoby studiujące w Polsce będą musiały przechodzić kwarantannę, a ich dyplomy nie będą uznawane. Wielokrotnie też atakował mniejszość polską, kreując z niej “V kolumnę”.

Według Andżeliki Borys decyzja pograniczników nie była jednak związana z tym, że rodzice studentów należą do Związku Polaków na Białorusi.

– Dostali rozkaz, to go wykonują. Ale powodem jest polskie pochodzenie i studia w Polsce – podkreśliła działaczka.

Zgodnie z białoruską konstytucją każdy obywatel powinien mieć możliwość wjazdu do kraju, więc pogranicznicy postąpili niezgodnie z prawem. Nie jest to pierwszy taki przypadek od początku protestów przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich na Białorusi. Od końca sierpnia do ojczyzny nie może wrócić zwierzchnik Kościoła rzymskokatolickiego na Białorusi, arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz. MSW oficjalnie poinformowało, że sprawdza, czy pochodzący z polskiej rodziny metropolita nie ma też polskiego obywatelstwa. Z kolei przywódca państwa stwierdził, że hierarcha pojechał do Polski po „instrukcje jak zniszczyć Białoruś”.

Wymierzone w Kościół działania białoruskich służb i słowa Łukaszenki skomentował dziś biskup Juryj Kasabucki.

pj/belsat.eu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPREMIER: ZAMYKAMY INSTYTUCJE KULTURY I SZKOŁY
Następny artykułOgłoszenie konsultacji projektu uchwały w sprawie przyjęcia Rocznego Programu Współpracy Miasta i Gminy Krotoszyn z organizacjami pozarządowymi na rok 2021