A A+ A++

Strażacy z całego kraju, którzy mają uprawnienia ratowników medycznych, pomagają w walce z koronawirusem Centralnemu Szpitalowi MSWiA w Warszawie, zarządzającemu m.in. szpitalem polowym na terenie PGE Stadionie Narodowym. Z Elbląga do Warszawy pojechały dwie osoby.

Starszy sekcyjny Michał Pawlyta jest w Warszawie od tygodnia, starszy strażak Marcin Siemieniewski właśnie tam przyjechał. Obaj na co dzień pełnią służbę w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 przy ul. Browarnej, a obecnie pomagają pacjentom chorym na Covid-19, którzy trafiają do Centralnego Szpitala MSWiA przy ul. Wołowskiej i będą też pacjentami szpitala polowego powstającego na PGE Stadionie Narodowym.

– Zgodnie z decyzją komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej z każdego województwa wysyłana jest grupa strażaków, którzy mają uprawienia ratowników medycznych. Ja zgłosiłem się do wyjazdu w pierwszej turze, Marcin – w drugiej. W sumie z naszego województwa do Warszawy pojechało dziewięciu strażaków, w tym dwóch z Elbląga – mówi st. sek. Michał Pawlyta. – Od tygodnia pełnię dyżury ratownika medycznego w szpitalu MSWiA, Marcin został skierowany do szpitala polowego na narodowym.

Strażacy pełnią dyżury ratowników medycznych na poszczególnych oddziałach szpitala MSWiA.

  (fot. archiwum Michała Pawlyty)

– Pracujemy w systemie 24-godzinnych dyżurów, co trzy godziny zmieniając strefę z tzw. brudnej na czystą. Pomagamy personelowi szpitalnemu praktycznie we wszystkim – mówi Michał Pawlyta. – Do tego szpitala trafiają tylko i wyłącznie pacjenci z dodatnim wynikiem na koronawirusa. Szpital od marca jest covidowy, ma ogromne doświadczenie w opiece nad zakażonymi pacjentami. O tym, jak profesjonalnie są przygotowani świadczy fakt, że od początku pandemii wśród personelu nie było ani jednego przypadku zakażenia. 

W całym kraju w strukturach straży pożarnej jest ok. 2,4 tys. osób z uprawnieniami ratowników medycznych, w tym około 800 na co dzień pracuje w systemie ratownictwa medycznego. W Elblągu to odpowiednio 23 i 10 osób.

– Dziękujemy komendantowi PSP w Elblągu i kolegom za wsparcie. Oni też łatwo na miejscu nie mają. Ze względów bezpieczeństwa pracują na 4 zmiany, a nie jak dotychczas na trzy, co oznacza że mają mniej czasu na odpoczynek. Wszyscy do tej nowej sytuacji musimy się dostosować. My do Warszawy możemy być oddelegowani na okres do trzech miesięcy – dodaje Michał Pawlyta.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRozpoczęła się budowa szpitala tymczasowego w Katowicach
Następny artykułSzczęśliwy finał poszukiwań 76-latka