Liczba pacjentów ze stwierdzonym zakażeniem jest w szpitalu wojewódzkim stała, to ponad 80 osób. Wojewoda zadecydował, że placówka ma mieć 59 łóżek do leczenia chorych na covid na oddziałach zakaźnym i płucnym, w tym sześć z respiratorami – na epidemicznym OIOM.
– Na potrzeby chorych wyznaczyliśmy dodatkowo po kilka izolatek na każdym oddziale, część z nich w trybie pilnym była tworzona już w czasie pandemii – przypomina dyrektor Stanisław Kwiatkowski. – Jeśli chodzi o respiratory, to faktycznie, tych „covidowych” mamy sześć i wszystkie one są już wykorzystywane w leczeniu pacjentów. Ale szpital w różnych miejscach ma 82 takie urządzenia, a te są zajęte w 50-60 procentach. Pozostaje więc wolnych ok. 30 respiratorów, które w razie potrzeby można w każdej chwili podłączyć. To aparaty mobilne, które łatwo przetransportować i zainstalować przy łóżku chorego, który będzie potrzebował wspomagania oddychania.
Przypomnijmy również, że od piątku wznowione zostały „ostre” przyjęcia na oddział kardiologiczny, na którym jest spore ognisko koronawirusa. Przez całą dobę działa znów pracownia hemodynamiki – osoby z zawałami dostają więc pomoc i potem są przenoszone na wyznaczony odcinek kardiologii. Dyrektor niedawno zapowiadał, że ten oddział może rychło ruszyć, bo zostaną uruchomione inne jeszcze bezpieczne od covida odcinki.
– Jutro [w środę] powinna zapaść decyzja w tej sprawie – stwierdził dziś Stanisław Kwiatkowski. – Podobnie jak w sprawie neurologii, gdzie również mamy narastający problem z zakażeniami. Poinformuję w środę, czy oddział ten zostanie czasowo zamknięty całkiem, czy jego działalność będzie znacznie ograniczona. Już teraz przyjmowani są tylko pacjenci z najcięższymi przypadkami.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS