Przypomnijmy, w połowie lutego 2019 roku w naszym mieście miała miejsce akcja rodem z filmu sensacyjnego. Do banku w biurowcu K1 wpadł mężczyzna, groził, że wysadzi placówkę w powietrze >>Napad na bank w Rybniku! “Ludzie uciekali w popłochu”<<
Na miejsce błyskawicznie przyjechały radiowozy. Okazało się, że mężczyzna zażądał gotówki, w przeciwnym razie wysadzi wszystkich w powietrze przy użyciu granatu >>Groził, że wysadzi się w powietrze. Nowe informacje o napadzie na bank<<
Zobacz także
Na szczęście nie doszło do najgorszego. Jego „granat” okazał się atrapą. Po pewnym czasie agresywny mężczyzna wyszedł z banku zakuty w kajdanki. Nazywa się Waldemar K. Ma 37-lat i pochodzi z Tychów.
Na jaw wyszły też kolejne szczegóły dotyczące mężczyzny. Okazało się, że wcześniej popełni dziewięć podobnych przestępstw.
– Postępowanie przygotowawcze dotyczyło szeregu napadów na placówki bankowe położone w różnych miastach południa Polski. Początkowo czyny te nie były w żaden sposób ze sobą łączone, natomiast po zatrzymaniu Waldemara K. w Rybniku, w placówce banku PKO BP w Rybniku przy ul. 3 Maja 30, gdzie usiłował dokonać kradzieży mienia w postaci pieniędzy w kwocie około 600 tys. zł przechowanych w skarbcu tego oddziału banku i przeprowadzeniu czynności procesowych, ustalono, że mężczyzna jest sprawcą ośmiu innych rozbojów, jakie popełniał od 2008 r. – mówiła w 2019 roku Joanna Smorczewska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Przestępczą działalność, jak ustalono, rozpoczął w dniu 18 grudnia 2008 r. w Dąbrowie Górniczej, gdzie w placówce banku Invest Bank (obecnie PLUS Bank) przy ul. Sobieskiego 3, dokonał kradzieży mienia w postaci środków pieniężnych w kwocie 20 750,00 zł przechowywanych w sejfach, kasetkach oraz innych miejscach oddziału banku.
– Groził pracownikom banku przedmiotem przypominającym pistolet – dodała rzecznik.
Do identycznego zdarzenia doszło 17 września 2010 roku w Nysie w placówce banku Invest Bank (obecnie PLUS Bank). Ukradł wtedy 12 900,00 złotych oraz 1 500,00 euro. To samo stało się 21 stycznia 2011 roku w Katowicach. W placówce banku PKO PB zdobył 32 870,00 zł.
– Podobnie, zastraszając pracowników banku użyciem broni, w dniu 15 lipca 2011 r. w Raciborzu, w placówce banku Invest Bank (obecnie PLUS Bank) w Raciborzu przy ul. Długiej 1 dokonał kradzieży mienia w postaci środków pieniężnych w kwocie 91 390,00 zł przechowywanych w skarbcu, sejfach, kasach, kasetkach oraz innych miejscach oddziału banku, oraz środków pieniężnych w kwocie 800,00 zł stanowiących własność klientki banku – dowiadzieliśmy się od Joanny Smorczewskiej.
To nie wszystko. Podobnych napadł Waldemar K. dokonał 18 kwietnia 2012 w Bytomiu (264 680,00 zł, 5 715,00 euro, 2 228,00 USD i 2 110,00 GBP). Następna była Częstochowa, 10 października 2013 roku ukradł 322 968,89 zł oraz 850,00 euro.
Z kolei 11 sierpnia 2016 roku w Dąbrowie Górniczej zabrał 258 570,00 zł, 7 025,00 euro i 2 485,00 USD. Natomiast w dniu 2 października 2017 r. w Bielsku-Białej dokonał kradzieży mienia w postaci środków pieniężnych w kwocie 240 860,00 zł.
– Mechanizm popełniania przestępstw sprowadzał się do tego, że podejrzany zapoznawał się z zasadami funkcjonowania placówek bankowych, słownictwem, sposobami przechowywania środków pieniężnych na terenie oddziałów, a dodatkowo na „napad” stylizował się i przebierał, nie chcąc być rozpoznanym. W tym celu używał, peruk, czapek, szalików, okularów przeciwsłonecznych. Akcesoriów tych nie wyrzucał po napadzie, a przynajmniej ich część została znaleziona w wynajmowanym przez oskarżonego garażu zlokalizowanego w Tychach. Z reguły też zabezpieczał się zakładając na ręce rękawiczki. W trakcie zdarzeń miał ze sobą atrapy broni i granatów, które służyły mu do wymuszenia na pracownikach banku, a czasami i klientach, wydania środków finansowych – wyjaśniła Joanna Smorczewska.
Podejrzany początkowo przyznał się do stawianych zarzutów, złożył wyjaśnienia, na końcowym etapie śledztwa zmienił swoją postawę procesową.
—
W Sądzie Okręgowym w Częstochowie zapadł wyrok w sprawie Waldemara K.
– Był oskarżony o 9 przestępstw, wszystkie dotyczyły napadów na bank. Osiem z nich zaliczono jako rozboje zwykłe, ostatni – w Rybniku potraktowany został jako rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Sąd uznał go za winnego wszystkich popełnionych czynów i skazał Waldemara K. na 10 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia Dominik Bogacz, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie.
Sędzia zaliczył na poczet kary pobyt mężczyzny w areszcie.
– Skazany został też zobowiązany do naprawienia szkody poprzez zapłatę różnym towarzystwom ubezpieczeniowym kwoty łącznej około miliona złotych – dodaje Dominik Bogacz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS