A A+ A++

Beata Zajączkowska – Watykan

Wywołany koronawirusem kryzys ekonomiczny wciąż przybiera na sile, a najubożsi są jego pierwszymi ofiarami – mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim ks. Dauchez wskazując, że bez pomocy z zewnątrz wiele rodzin nie przetrwa dramatu pandemii. Francuski misjonarz apeluje, by w tym trudnym czasie hojnie dzielić się z potrzebującymi.

„Nasilamy naszą pomoc rodzinom poprzez ośrodki dożywiania działające w slumsach. Widzimy jednak, że z powodu braku pracy liczba potrzebujących ostatnio się podwoiła – mówi papieskiej rozgłośni ks. Dauchez. – Coraz więcej rodzin nie ma co jeść. Na skrzyżowaniach pustych ulic, ponieważ ruch jest ograniczony, widać coraz więcej żebrzących. Już na początku pandemii ponad połowa mieszkańców Manili miała środki finansowe na przeżycie zaledwie tygodnia, teraz sytuacja jest katastrofalna. Spowodowane jest to m.in. tym, że ich bliscy, którzy pracowali za granicą, by utrzymywać rodziny, też zostali dotknięci kryzysem i nie przysyłają pieniędzy, wielu musiało wrócić na Filipiny. Kryzys wciąż nie jest za nami tylko przed nami, ponieważ jest to kryzys gospoarczy, który z ogromną siłą uderzy w rodziny w najbliższych miesiącach.“

Ks. Dauchez wskazuje, że jednym z wymiarów obecnego kryzysu jest rosnąca liczba samobójstw. Władze Manili zwróciły się o pomoc w tej kwestii do Kościoła prosząc o zintensyfikowanie, już prowadzonych przez kapłanów i siostry zakonne, działań na rzecz rodziny obejmujących m.in. wsparcie duchowe i psychologiczne.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejny odcinek ul. 3 Maja zostanie przebudowany
Następny artykułLudzie są wartością miasta 715-lat Iławy