A A+ A++

Po zmianie stron od startu trzeciej kwarty skutecznością zaimponowała Jovana Popović, która skarciła Pomarańczowe zdobywając 9 punktów z rzędu, a jej drużyna szybko zyskała czternastopunktowe prowadzenie. Wtedy gospodynie zaczęły odrabiać straty, a drogę do tego torowała szalejąca Aaryn Ellenberg. Amerykanka w całym meczu zdobyła 22 punkty i była najlepiej punktującą zawodniczką na parkiecie. Rozgrywająca wzięła sprawy w swoje ręce doprowadzając do zniwelowania różnicy punktowej. Przed ostatnią ćwiartką CCC Polkowice przegrywało 48:53.

W horrorach kulminacja emocji i zwrot akcji następuje w ostatnim akcie i tak samo było w tym starciu. Już na początku czwartej kwarty koszmarem podopiecznych trenera Karola Kowalewskiego okazały się faule. W trzy minuty polkowiczanki przekroczyły limit przewinień, co bardzo ograniczało ich swobodę w grze. Poznanianki zaczęły jednak słabnąć i straciły skuteczność. Do remisu po 63 na niespełna 2,5 minuty do końca doprowadziła Julia Drop i mecz rozpoczął się od początku. Egzekucja punktów po żadnej ze stron nie przychodziła łatwo. Na 52 sekundy do końca Polkowice przegrywały 65:66. Wtedy o czas poprosił trener Karol Kowalewski i zdecydował się na ustawienie akcji trzypunktowej. Egzekutorem była Keisha Hampton i swoje zadanie wykonała bez zawahania. Końcówka meczu była niezwykle nerwowa, ale to CCC Polkowice zdołało przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Enea AZS Poznań została pokonana 70:67, a Pomarańczowe tym samym zachowały komplet wygranych.

Gratuluję drużynie z Poznania, ponieważ zagrali bardzo dobry mecz na ciężkim terenie. My zaczęliśmy to spotkanie bez koncentracji. Wiele rzeczy, które dzieją się obecnie wokół mogło mieć na to wpływ. Nie jest łatwo zagrać kolejny mecz, jeśli ostatni wygrałeś tak dużą przewagą. Nawet jeśli jako trenerzy mówimy o tym, że najbliższy rywal jest bardzo wymagający, to w podświadomości zawodniczek siedzi taka myśl, że mecz wygra się sam. Jak mogliśmy zobaczyć tak się nie dzieje i także zespół z Poznania może postawić twarde warunki. Gratuluję moim zawodniczkom. W końcówce pokazały charakter i wyrwały zwycięstwo – podsumował trener Karol Kowalewski. Pomarańczowe zagrały bez Klaudii Gertchen, która na przedmeczowym treningu doznała kontuzji kostki.

Kolejny mecz drużyna CCC Polkowice rozegra w najbliższą środę na własnym parkiecie. Przeciwnikiem Pomarańczowych w zaległym spotkaniu 2. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet będzie CTL Zagłębie Sosnowiec. Początek meczu o godzinie 19:00.

CCC Polkowice – Enea AZS Poznań 70:67 (15:16, 16:16, 17:21, 22:14)

CCC Polkowice: Aaryn Ellenberg 22, KeishaHampton 19, Dragana Stanković 11, Julia Drop 8, Weronika Gajda 5, Abigail Glomazic 3, Weronika Telenga 2.

Enea AZS Poznań: Gmrice Davis 14, Jovana Popović 13, Daria Marciniak 12, Karolina Stefańczyk 7, Aleksandra Parzeńska 7, Julia Adamowicz 6, Tiffany Brown 5, Marta Nowicka 3.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZdunek Wybrzeże Gdańsk podpisało umowę z Wiktorem Kułakowem
Następny artykułUrząd Miejski – obsługa zdalna