A A+ A++

Jazda “na zderzaku” to, niestety, typowy obrazek z polskich dróg. Nie dziwi więc, że co piąty wypadek na autostradzie, spowodowany jest właśnie niezachowaniem przez kierujących bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu.

Od dłuższego czasu toczą się w Polsce prace nad rozszerzeniem przepisów o pojęcie precyzujące tzw. bezpieczną odległość. Nie jest to wcale łatwe. Bezpieczna odległość zależy przecież nie tylko od prędkości, ale i warunków panujących na danej drodze (wpływających na drogę hamowania), a nawet wieku i stanu technicznego samochodu. Zapewne z tego względu prace legislacyjne posuwają się w ślimaczym tempie, w przeciwieństwie do potoków ruchu na autostradach czy drogach ekspresowych…

W przypadku dróg szybkiego ruchu pomocna w ocenie właściwego odstępu pomiędzy pojazdami jest tzw. “reguła 3 sekund”. Na czym polega?

Do określenia bezpiecznej odległości wykorzystajmy dowolny nieruchomy obiekt, np. znak drogowy, czy rozlokowane co 100 metrów słupki kapotażowe. Jeśli miniemy wybrany znacznik trzy sekundy po samochodzie jadącym przed nami, to oznacza, że trzymamy właściwy dystans – taki, który zapewni bezpieczeństwo oraz komfort ruchu i zarazem umożliwi zareagowanie w razie gwałtownego, niespodziewanego, hamowania pojazdu przed nami.

Trzeba pamiętać, że droga hamowania nie zależy wprost proporcjonalnie do prędkości samochodu. Ponieważ energia kinetyczna samochodu rośnie “w kwadracie” (do potęgi drugiej) prędkości, tak samo rośnie również droga hamowania. Dlatego jeśli dany samochód hamuje ze 100 km/h na 35-40 metrach, to już hamowanie z prędkości 200 km/h to wcale nie jest 70-80, ale 140-150 metrów. 

Dla zobrazowania – samochód jadący 100 km/h w ciągu sekundy pokonuje niespełna 28 metrów, a więc odstęp powinien wynosić ponad 80 metrów (przypomnijmy, że słupki przy drogach stoją co 100 m), ale już przy 140 km/h, powinno to być około 120 metrów. 

Czemu potrzebny jest aż taki dystans? Przyjmuje się, że od momentu dostrzeżenia zagrożenia (np. świateł stopu), do naciśnięcia na hamulec mija około sekunda – tyle wynosi typowy czas reakcji. Hamowanie sekundę później oznacza znacznie mniej miejsca, wymusza więc hamowanie mocniejsze. A co z samochodem z tyłu? On znów ma sekundę mniej na hamowanie i musi to robić mocniej. Reguła 3 sekund pozwala uniknąć sytuacji, w której kolejnemu kierowcy braknie już czasu i miejsca na wyhamowanie, co może skończyć się poważnym … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoważny wypadek w okolicach Szczercowa – na miejscu lądował śmigłowiec LPR
Następny artykuł19-22 listopada: 26. Festiwal Zderzenie Teatrów – Kłodzko