– Zapewne wiele grobów wciąż pozostaje niezidentyfikowanych i zapomnianych, ale o tych znanych pamiętają leśnicy z Podkarpacia – informuje Edward Marszałek, rzecznik RDLP w Krośnie.
Pracownicy Nadleśnictwa Bircza dokonali przeglądu leśnych cmentarzy i mogił. Uporządkowano miejsca pamięci i pochówków na terenie leśnictw: Malawa, Trójca, Pechnów, Jamna, Borysławka i Jureczkowa.
Nadleśnictwo Cisna, jak co roku porządkuje i naprawia ogrodzenia na starych cmentarzach przy cerkwiskach (Jaworzec, Zawój, Solinka, Habkowce). – W najbliższe dni złożone zostaną wiązanki z jedliny na wszystkich grobach leśników, jakie znajdują się na terenie Nadleśnictwa – mówi Edward Marszałek. – Zostanie również uporządkowane miejsce katastrofy śmigłowca ekipy 997, znajdujące się na terenie lasu.
Rzecznik RDLP w Krośnie przypomina, że w czerwcu 2018 roku z inicjatywy Polskiego Forum Historyczno-Eksploracyjnego “Włóczykij”, w uzgodnieniu z Nadleśnictwem Dukla została przeprowadzona rewitalizacja cmentarza wojennego z czasów I wojny światowej, położonego na zachodnich stokach Dzielca.
– Zbiorowe miejsce pochówku o wymiarach ok. 20 x 30 metrów zostało zlokalizowane między innymi w oparciu o analizę powierzchni gruntu wykonaną metodą skanowania laserowego LIDAR – tłumaczy. Dodaje, że oczyszczono powierzchnię z podszytu, gałęzi, grubej warstwy ściółki, wkopano drewniany krzyż, który u podstawy obłożono piaskowcem. Krzyż został opatrzony tablicą upamiętniającą miejsce i wydarzenie.
Leśnicy otoczyli też opieką mogiłę polskiego żołnierza poległego w czasie kampanii wrześniowej 1939 roku, odnowioną w roku 2017, znajdującą się w leśnictwie Cergowa.
Na terenie Nadleśnictwa Dynów znajdują się rozsiane mogiły leśne, prawdopodobne miejsca pochówków. – Służby terenowe znają te miejsca i dbają o nie, utrzymując je w porządku i czystości, zbierając z nich śmieci lub zostawiając świeże gałązki jodłowe – informuje Edward Marszłek. I dodaje, że miejscem pamięci szczególnie ważnym jest krzyż i obelisk w leśnictwie Borownica, na ścieżce przyrodniczo-leśnej.
To miejsce prawdopodobnego pochówku dowódcy i żołnierzy 17 pułku piechoty im. Ziemi Rzeszowskiej, poległych tu w czasie wojny obronnej 1939 roku. Ciało dowódcy pułku zostało przeniesione na miejscowy cmentarz. Zarówno pod pomnikiem, jak i na cmentarzu, leśnicy porządkują teren i dbają o właściwą estetykę miejsca.
Opiekę nad masowymi grobami żydowskimi i polskimi w leśnictwie Bór sprawuje Gmina Głogów Małopolski. Nadleśnictwo Głogów wspiera ją w tych działaniach. – Pozostałe pojedyncze mogiły w leśnictwie Budy są utrzymywane w porządku przez lokalną ludność we współpracy z leśniczym – zaznacza rzecznik RDLP w Krośnie.
Wzorem Polskiego Towarzystwa Leśnego Oddział w Krośnie leśnicy złożą na tych mogiłach gałązkę jodły lub świerka przewiązaną biodegradowalną wstążką.
Nadleśnictwo Jarosław dba o stan mogił żołnierskich z czasów I wojny światowej zlokalizowanych na terenie leśnictwa Bór, Łapajówka i Surmaczówka. Leśniczowie dokonali ich przeglądu oraz podjęli działania porządkowe.
Na terenie Nadleśnictwa Kolbuszowa znajduje się siedem pojedynczych grobów, z których jeden w tym roku odnowiono. Co roku składane są na grobach leśników gałązki, przewiązane okolicznościową wstążką.
We wszystkich leśnictwach Nadleśnictwa Kołaczyce także dokonano przeglądu miejsc pamięci i pochówków oraz przeprowadzono prace porządkowe (zebranie śmieci, starych zniczy oraz sztucznych wieńców). – Zaplanowano również umieszczenie na grobach gałązek jodłowych przewiązanych wstążką – mówi Edward Marszałek.
Dodaje, że dotychczas wybudowano nowe ogrodzenia przy kurhanach w leśnictwach: Bierówka oraz Bieździedza, usunięto niebezpieczne drzewa na cmentarzu ofiar terroru hitlerowskiego w leśnictwie Bierówka.
– Wykonano także renowację pomnika pamięci żołnierzy Wojska Polskiego i ludności cywilnej, wykaszania, czyszczenia i malowania ogrodzenia wokół pomnika w leśnictwie Bierówka, wykoszono i uporządkowano cmentarze choleryczne z XIX wieku w leśnictwie Odrzykoń – wylicza.
Pracownicy Nadleśnictwa Krasiczyn zadbali, by leśne miejsca pamięci były należycie utrzymane. Wykoszono i uprzątnięto tereny przy leśnych mogiłach i w miejscu po dawnej leśniczówce Celinów (na terenie obecnego leśnictwa Wapowce). Dziś znajduje się tu pamiątkowa pomnikowa płyta i drewniany krzyż. Doskonale widać fundamenty niedużego domu oraz punkt w którym stał piec.
– Leśniczy Franciszek wraz z synem i pomocnikiem zginęli tu tragicznie z rąk UPA w nocy z 27/28 października 1945 roku – przypomina Edward Marszałek. – Leśniczówkę podpalono, a ciało leśnika wrzucono do ognia. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że drugiemu z synów udało się uciec do pobliskiej wsi i ocalić życie. Znajdujemy tu kilka codziennych przedmiotów z tamtych lat, np. medalik Leśniczego.
Na terenie leśnictwa Szydłowiec w Nadleśnictwie Mielec, w okolicach wsi Przyłęk, znajdują się mogiły pochodzące z okresu II wojny światowej. – W pojedynczej mogile znajdującej się blisko leśniczówki według przekazów ustnych miejscowej ludności pochowana została osoba pochodzenia żydowskiego, rozstrzelana przez Niemców na skraju wsi Przyłęk – informuje rzecznik RDLP w Krośnie.
Opisuje, że w pięciu mogiłach położonych w zagłębieniu, o ukształtowaniu przypominającym stanowisko artyleryjskie, pochowani zostali (według jednej z hipotez) żołnierze o nieustalonej narodowości (Niemcy lub Rosjanie). – Natomiast według ustnych relacji mieszkańców Przyłęka, w mogiłach tych pochowane zostały kobiety pochodzenia żydowskiego, które w czasie II wojny światowej, więzione przez Niemców w obozie w Przyłęku, oczyszczały pobocza i przyległy do drogi Mielec-Kolbuszowa teren, aby uniemożliwić partyzantom ataki z lasu na drogę. Po zakończeniu tych prac, zostały rozstrzelane przez Niemców i pochowane w zbiorowej mogile.
Mieleccy leśnicy otoczyli drewnianym ogrodzeniem oba miejsca i opiekują się nimi wspólnie dziećmi ze Szkoły Podstawowej w Przyłęku.
– W 2017 roku osoby związane z Klubem Historycznym Prawda i Pamięć ułożyły płyty nagrobne na tych mogiłach – przypomina Edward Marszałek. – Jako materiał wykorzystane zostały kamienie, które stanowiły podbudowę drogi leśnej, tzw. Lesiówki, wybudowanej w czasie okupacji niemieckiej; obecnie jest to teren wschodniej obwodnicy Mielca.
Pracownicy Nadleśnictwa Lesko tradycyjnie dbają o miejsce straceń na górze Gruszka, gdzie śmierć z ręki niemieckich oprawców poniosło 112 patriotów polskich. Leśnicy pamiętają też o miejscu egzekucji ostatniej grupy więźniów z sanockiego więzienia, której dokonali Niemcy 27 lipca 1944 roku w Zasławiu w lesie “Hanusiska”, niedaleko Zagórza, przy drodze do Leska.
– Rozstrzelano tam wówczas wszystkich więźniów politycznych z celi nr 32 więzienia w Sanoku oraz kilka innych osób, przeważnie kobiet, zabranych z placówki Gestapo – przypomina Edward Marszałek.
Dbając o leśne cmentarze i mogiły pracownicy Nadleśnictwa Lutowiska odwiedzili siedem cmentarzy, na których spoczywają leśnicy. Na ich grobach złożono gałązki, przepasane wstążką okolicznościową. Łącznie złożono 150 sztuk gałązek jodłowych, będących dowodem szacunku dla zmarłych.
Na terenie Nadleśnictwa Rymanów przed 1 listopada uporządkowane zostały cmentarze połemkowskie (Darów, Wołtuszowa) oraz inne miejsca pamięci (Jasiel) na gruntach w zarządzie nadleśnictwa. W miejscach tych oraz w miejscach pochówków pracowników nadleśnictwa złożone zostaną gałązki jodłowe udekorowane okolicznościową wstążką.
W Nadleśnictwie Sieniawa leśne mogiły oraz miejsca pochówku są systematycznie uprzątane przez pracowników nadleśnictwa, a także wolontariuszy.
– Uporządkowano i oczyszczono pomnik na grobowcu Kazimierza Sucheckiego, profesora leśnictwa. Pomnik na grobie Franciszka Doleżala, nadleśniczego dóbr Ordynacji Zamojskiej również został uporządkowany i oczyszczony – wylicza Edward Marszałek.
Leśnicy zadbali też o grób Jana Ligmana, emerytowanego dyrektora lasów i burmistrza Sieniawy, powstańca z roku 1863. – Kilka lat temu wymieniono krzyż na tym grobie na nowy, dębowy z wykonaniem podstawy, odnowiono tabliczkę – przypomina Edward Marszałek.
Grobowiec Ernesta Mańkowskiego inż. leśnika, oficera AK także co roku jest porządkowany i czyszczony, podobnie jak grobowiec Jana Żerebeckiego, leśnika, niegdyś dyrektora OTL Stary Sącz.
Nadleśnictwo Tuszyma stale opiekuje się miejscem na terenie leśnictwa Sokole, gdzie pracownicy UB zamordowali żołnierza AK Józefa Wałka ps. “Żbik”.
Jak co roku Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne zadbało o uporządkowanie mogił na terenie leśnictwa Stefkowa, Wańkowa i Zawadka. – Ponadto dzięki informacjom od emerytowanych i obecnie pracujących leśników uzupełniono listę zmarłych i pochowanych na cmentarzach, znajdujących się na terenie Nadleśnictwa – mówi Edward Marszałek. I dodaje, że zidentyfikowano 62 nazwiska, wśród których są również byli pracownicy Lasów Państwowych z dawnych nadleśnictw: Berehy i Brzegi. – Na ich grobach zapłoną znicze i złożone zostaną gałązki jodłowe przewiązane pamiątkową wstęgą.
opr. tom
zdjęcia: Edward Marszałek, archiwum Nadleśnictw
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS