Obecność wody na Księżycu była podmiotem wielu naukowych dyskusji oraz badań. Kilka dni temu NASA poinformowała o tym, że dysponuje dowodami, które jednoznacznie potwierdzają tę teorię. Jednak niedługo po głośnym ogłoszeniu Amerykańskiej Agencji Kosmicznej, rosyjskie media zaczęły donosić, że podobnego odkrycia dokonano w Rosji prawie 50 lat temu.
Zgodnie z informacjami przewijającymi się w mediach, wodę na Księżycu miała odkryć Łuna 24, kiedy trafiła na powierzchnię Srebrnego Globu w 1976 roku. Potwierdzać to ma m.in. artykuł opublikowany w 1978 roku w czasopiśmie Akademii Nauk ZSRR. Badania publikowane w tamtym czasie w ZSRR często jednak spotykały się ze sceptycyzmem ze strony zachodnich mediów oraz badaczy.
Lata po zakończeniu zimnej wojny próbki z Łuny 24 zostały ponownie przetestowane. W 2011 roku naukowcy z Uniwersytetu Kolumbia badający księżycową glebę zebraną przez radzieckiego satelitę potwierdzili, że znajduje się tam 0,1 proc. wody. Zdaje się to potwierdzać sugestię, że nie NASA a Rosyjska Agencja Kosmiczna po raz pierwszy zebrała dowody na istnienie wody na Księżycu.
Bez względu jednak na to, kto jako pierwszy dokonał przełomu naukowego, wciąż nierozwiązana zostaje zagadka, w jaki sposób woda ta może być wykorzystana w przyszłych misjach kosmicznych.
Nie wiadomo, czy astronautom lub robotom uda się do niej dostać, jednak powinno być to łatwiejsze niż pobór zasobu z lodowców znajdujących się na księżycowych biegunach. NASA zapowiedziała już kolejne misje, których celem będzie określenie, jak łatwo dostępne będą wodne zasoby na Księżycu.
Zobacz też: Pierwsze takie zdjęcia księżyca Jowisza. Europa na niezwykle szczegółowym zbliżeniu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS