24 października 2020
Od kilku dni w Mysłowicach trwa wielkie sadzenie żółtych krokusów. W czasach pandemii to wielkie wyzwanie, ponieważ nie wolno spotykać się w dużych grupach. Należy również zachować wszelkie zasady bezpieczeństwa. W sobotę niemal 1200 cebulek zostało włożonych w ziemię przy rondzie na Janowie.
Wcześniej ponad 600 cebulek trafiło w okolice ulicy Partyzantów i kilka innych miejsc.
– “Jestem dumny z tego, że w Mysłowicach pojawia się coraz więcej osób, które w ramach wolontariatu wspierają ekologiczne projekty. Dzięki takim inicjatywom nasze miasto pięknieje z dnia na dzień i staje się coraz bardziej kolorowe. Aby pokazać, że poświęcanie wolnego czasu dla naszej Małej Ojczyzny ma sens, osobiście uczestniczę w plenerowych spotkaniach ze społecznikami” – podsumował Prezydent Dariusz Wójtowicz.
Pomysłodawczyniami sadzenia krokusów są dwie nasze wspaniałe społeczniczki i jednocześnie członkinie Rady Dzielnicy Janów Miejski – Ćmok: Karolina Kozioł – Mospinek oraz Dagmara Gliwińska – Breś, a wspiera je w działaniach ekologicznych Jaroslaw Bogocz.
Dagmara i Karolina współpracują z Fundacją Muzeum Galicja, a w zakupie roślin do nasadzeń udział biorą:
Prezydent Miasta Mysłowice Dariusz Wójtowicz
Urząd Miasta Mysłowice,
Kancelaria Prezydenta Mysłowic,
Pani Marszałek Senatu Gabriela Morawska – Stanecka
Zakład Oczyszczania Miasta Mysłowice
Należy wspomnieć, że Szkoła Podstawowa nr 3 w Mysłowicach od siedmiu lat uczestniczy w „Projekcie Krokus”. Co roku Pani Karolina Kozioł – Mospinek prowadzi lekcje na temat Holokaustu. Wspólnie z uczniami sadzi na terenie szkolnego ogródka cebulki żółtych krokusów, by upamiętnić Dzieci ofiary Holokaustu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS