Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności nie chce komentować stanowiska “Sierpnia ’80”. – Rozumiem kobiety i ich gniew – wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest zachwianiem kompromisu, który obowiązywał przez 30 lat. Ale trudno mi poprzeć protesty po wszystkich wczorajszych ekscesach, do jakich doszło na ulicach. Dla Solidarności wciąż istnieją pewne świętości i normy, których przekraczać nie wolno. Z naszej strony nie będzie żadnego wsparcia dla protestujących. I tyle. Czuję, że ten wyrok jest dla kobiet zły. Choć hasła typu: „Rząd ma krew na rękach” to też przesada – ocenia jednocześnie w rozmowie z polskatimes.pl.
Związkowiec zaznacza, że są pewne fundamentalne wartości, który Solidarność hołduje: – Niejedna młoda dziewczyna, która dziś protestuje, powinna zdać sobie sprawę, że gdyby nie zasady Kościoła, to może by jej na świecie nie było. Jak słyszę hasła, że aborcja powinna ogólnodostępna… Coś takiego trudno zaakceptować.
– Kościół jako instytucja jest niezmienny w kwestii chronienia życia. A wczoraj usłyszałem, że „my wszyscy, katole, powinniśmy przeprosić”. Sam poczułem się obrażony i patrzyłem na to ze wściekłością. Komuniści w PRL nie doprowadzali do tego, co dziś dzieje się pod kościołami. Wierzącym nie można zabronić ochrony życia – wskazuje Dominik Kolorz.
– Kościół nie jest bez grzechu, ale na takie traktowanie nie zasłużył. Jest atakowany od ponad dekady i piętnowany. Ta instytucja powinna być bez skazy, nie zawsze jest, ale takich bez skazy po prostu nie ma. Obserwujemy moment przewartościowania Polski, jaką znamy. Zawsze byłem antykomunistą, a wczorajsze protesty bardziej kojarzyły mi się z bolszewizmem niż z walką o godność – dodaje szef Solidarności w okręgu śląsko-dąbrowskim.
Czytaj także:
“GW”: Jest kandydat PiS na RPO. Żukowska: Chcecie wojny?Czytaj także:
Miłoszewski o wyroku TK: Wrogiem jest Kościół
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS