A A+ A++

Przeprowadzka

Na jej temat Zbigniew Nienacki konfabulował nieraz. Raz chodziło o datę przeprowadzki do wsi Jerzwałd nad Jeziorakiem i kupno domu (pojawiają się dwie daty: 1986 r. i 1985 r.). A innym razem o powód przeprowadzki. Wersja oficjalna mówiła o potrzebie ciszy potrzebnej to pracy, nieoficjalna – o trwającym już kilka lat kryzysie w jego małżeństwie.

Jesteśmy nowoczesnym małżeństwem. Każde z nas realizuje swe plany życiowe. Uważam, że pisarz nie powinien kobiecie, z którą żyje, odbierać osobowości – tłumaczył potem Zbigniew Nienacki w jednym z wywiadów.

Kobiety

Autor książek o Panu Samochodziku nie stronił od nich. Wiedząc, że bibliotekarka z Jerzwałdu niedługo wychodzi za mąż zasugerował, że wcześniej “powinna z kimś spróbować” i “siebie miał na myśli”, pisze Sławomir Koper.

Ale szczególnie interesowały Nienackiego kobiety młodsze od niego. Nic dziwnego, że ostatecznie jego życiową partnerką została… uczennica liceum, Alicja Janeczek. Dzieliły ich 23 lata; dziewczyna była raptem o 1,5 roku starsza od syna Nienackiego.

Była gospodynią, asystentką i kochanką, dbała, by mógł jak najwięcej czasu poświęcić pisaniu. Ochraniała go także przed wizytami intruzów, chcących poznać sławnego autora. Natomiast gdy pojawiali się oficjalni goście, nie pokazywała się u jego boku. Przecież jej partner był żonaty, można też przeczytać.

Ich związek trwał 27 lat, choć Nienacki miał się spotykać w tym czasie także z innymi kobietami (kontakty seksualne nierzadko ułatwiała mu sama Alicja Janeczek).

Miłośnicy Pana Samochodzika chcą postawić mu pomnik w Iławie
Miłośnicy Pana Samochodzika chcą postawić mu pomnik w Iławie

Zobacz również

Polityka

Komunistą był zadeklarowanym; i to praktycznie do końca życia. Swego czasu znalazł się też w szeregach Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej – potem tłumaczył, że chodziło mu o dostęp do broni, bo bał się o swoje bezpieczeństwo w Jerzwałdzie (“Po raz kolejny mijał się prawda, bo do ORMO wstąpił jeszcze, mieszkając w Łodzi”). Na szczęście dział w Brygadzie Ruchu Drogowego.

Z czasem został członkiem PZPR, ławnikiem sądowym, a potem nawiązał współpracę z SB, można przeczytać w “Prawdziwej Twarzy Zbigniewa Nienackiego”. W 1984 r. został zarejestrowany jako kontakt operacyjny o pseudonimie „Eremita” (jako członek PZPR nie mógł być tajnym współpracownikiem). Jego akta obejmował dwa tomy, ale właściwie nie wiadomo, co pisarz miał na sumieniu, ponieważ dokumenty zostały zniszczone w 1990 r. Na pewno jednak SB nie musiała Nienackiego do niczego zmuszać, a współpraca wynikała z jego przekonań.

Zajadle krytykował Solidarność, za to pochwalał wprowadzenie stanu wojennego. Nie kry … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTeatralny eksperyment o rodzącym się złu. “Złu wystarczy, że drugi człowiek będzie obojętny”
Następny artykuł“Jestem wściekły jako lekarz”. Prezes NRL o wyroku TK