Zakończenie głównych prac nad Cyberpunkiem 2077 nie miało znaczenia – CD Projekt RED wczoraj opóźnił premierę jednej z najbardziej wyczekiwanych gier ostatnich lat. Część sympatyków marki nie może się pogodzić z niespodziewanym ogłoszeniem, wybuchowo reagują, co prowadzi do wielu nieprzyjemnych zdarzeń. Jak podał Andrzej Zawadzki, deweloperzy otrzymują groźby śmierci z powodu zmiany daty debiutu produkcji.
Starszy projektant gry zwrócił się bezpośrednio do graczy: „wysyłanie gróźb śmierci twórcom jest absolutnie niedopuszczalne i po prostu złe. Jesteśmy ludźmi takimi jak Wy.”
I want to address one thing in regards of the @CyberpunkGame delay.
I understand you're feeling angry, disappointed and want to voice your opinion about it.
However, sending death threats to the developers is absolutely unacceptable and just wrong. We are people, just like you.— Andrzej Zawadzki (@ZawAndy) October 27, 2020
Na falę burzliwych reakcji poniekąd wpływ mają ostatnie wiadomości publikowane przez pracowników studia odpowiedzialnych za Social Media – CD Projekt RED potwierdził „brak kolejnych opóźnień”. Jeszcze kilka godzin przed wczorajszą, fatalną informacją, pojawiały się pytania dotyczące debiutu – w odpowiedzi pojawiały się jednoznaczne potwierdzenia.
Do napiętej sytuacji odniósł się Fabian Mario Dohla, który zajmuje się Twitterem Cyberpunka 2077 – CD Projekt RED jest spółką notowaną na giełdzie i nie ma możliwości, by wszyscy pracownicy wiedzieli o tak ważnych decyzjach. Nikt z przedstawicieli studia nie kłamał celowo:
[2/2] legal reasons. I’m aware of this (and used to it) but it can be super confusing for external people. Long story short: CP Twitter (and therefore our studio – as it’s an official channel) did not lie on purpose. I simply didn’t know. Apologies.
— Fabian Mario Döhla (@fabiandoehla) October 27, 2020
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS