Tiger Sport 1050 doczeka się następcy. Choć producent pożegna model 1050, przedstawi jednocześnie Tigera Sporta 850, opartego na konstrukcji Tigera 900.
Tiger Sport 1050 jest jednym z najfajniejszych motocykli drogowych, jakimi jeździliśmy. Może jest trochę przyciężki, ale zarówno własności jezdne, reakcja na rolgaz, jak i praca zawieszenia dają mnóstwo frajdy na każdej drodze. Tiger Sport 1050 wywodził się w prostej linii z rodziny Tigerów, która w 2010 roku rozrosła się i podzieliła na część nieco bardziej offroadową asfaltową, której przedstawicielem jest model 1050.
Tiger Sport 1050 nigdy nie próbował nawet udawać, że nadaje się w teren – to typowy motocykl szosowy. To w żaden sposób nie zniechęca jednak jego nabywców, wśród których była także polska policja.
Drakońskie normy emisji spalin już wkrótce pogrzebią jednak tę świetną maszynę. Obawialiśmy się, że po 1050 pozostanie w ofercie Triumpha dziura, okazuje się jednak, że producent chce kontynuować drogę, którą od lat podążają kolejne wcielenia Tigera.
W dokumentacji patentowej, złożonej w amerykańskim urzędzie, pojawiły się informacje o modelu Tiger 850 Sport. Motocykl wykorzystywałby ten sam silnik, który napędza Tigera 900 – rzędową trójkę o pojemności 888 cm3 i mocy 95 KM. Skąd zatem “850”? Producent chce zapewne odróżnić ten konkretny model od linii Tigerów 900, by było jasne, że to zupełnie inny motocykl.
Triumph Tiger 850 Sport konkurowały na rynku z Yamahą Tracer 900, czy BMW F 900 XR. Dokładnej ceny nie znamy, ale szacujemy, że w podstawowej wersji nie przekroczy ona 50 tys. zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS