A A+ A++

W pierwszym kwadransie więcej z gry mieli gospodarze, którzy swoją przewagę udokumentowali golem Putiwcewa w 11. minucie spotkania. Obrońca wykorzystał małe zamieszanie w polu karnym po rzucie wolnym i płaskim strzałem pokonał Drazika. Nasi zawodnicy jednak się nie podłamali i walczyli o doprowadzenie do wyrównania. Szansa na to przyszła w 24. minucie. Po błędzie w rozegraniu niecieczan piłka trafiła ostatecznie do Alego, lecz jego uderzenie zostało zablokowane. W odpowiedzi tuż obok słupka uderzał Wasielewski. Chwilę później z dystansu próbował Zejdler, jednak przeniósł futbolówkę minimalnie nad poprzeczką.

Ostatni kwadrans to zdecydowana dominacja naszego zespołu. W 34. minucie świetnym ofensywnym wejściem popisał się Bondarenko, który po dośrodkowaniu Jadacha, kompletnie niepilnowany w polu karnym, główkował nad poprzeczką. W 37. minucie wykazać musiał się Drazik, który nie dał się zaskoczyć po uderzeniu Misaka z 20 metrów. W 43. minucie bliski pokonania Loski był Szczepan, który z kilkunastu metrów trafił w słupek, a chwilę później z dystansu uderzał Feruga, ale golkiper gospodarzy nie musiał interweniować. Mimo bardzo dobrych szans po naszej strony, na przerwę gospodarze schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.

W drugiej połowie jako pierwsi groźniej zaatakowali gospodarze, a konkretnie Stefanik, który z dystansu uderzył nad bramką. Następnie trzy bardzo groźne sytuacje stworzył nasz zespół. Najpierw ponownie w słupek trafił Szczepan, choć tym razem głową. Następnie dwoma identycznymi, choć dość ekwilibrystycznymi interwencjami, popisał się Loska po dobrych uderzeniach z dystansu Mroza i Jadacha. Termalica odpowiedziała dwoma celnymi uderzeniami Snopczyńskiego, z którymi bardzo dobrze poradził sobie Drazik oraz niecelnym strzałem Misaka po rzucie rożnym.

W 78. minucie z kontrą dwóch na jednego wyszła Termalica, a akcja zakończyła się faulem w naszym polu karnym. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Roman Gergel i pewnie pokonał Grzegorza Drazika. Cztery minuty później kolejny raz byliśmy blisko pokonania Loski, ale piłka po uderzeniu Mroza nieznacznie minęła bramkę. Niestety, dobra postawa naszego zespołu i sporo stworzonych sytuacji do zdobycia gola, nie przełożyły się na zdobycz punktową i z Niecieczy wracamy bez choćby jednego punktu…

16 października, Nieciecza, godz. 18:00
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – GKS Jastrzębie 2:0 (1:0)
1:0 – Artem Putiwcew 11’
2:0 – Roman Gergel 78’ (rzut karny)

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Tomasz Loska – Marcin Grabowski, Roman Gergel, Samuel Stefanik (89. Michal Bezpalec), Patrik Misak (74. Adam Radwański), Paweł Żyra (58. Michal Hubinek), Piotr Wlazło (89. Tomasz Matuszewski), Marcin Wasielewski, Jonathan de Amo, Martin Zeman (58. Bartosz Snopczyński), Artem Putiwcew.

GKS Jastrzębie: Grzegorz Drazik – Mateusz Bondarenko, Szymon Zalewski, Kamil Jadach (66. Jakub Apolinarski), Farid Ali, Daniel Szczepan (74. Daniel Rumin), Dominik Kulawiak, Daniel Feruga (70. Lukas Bielak), Marek Mróz, Michał Rutkowski, Łukasz Zejdler.

Sędzia: Piotr Urban.
Żółte kartki: de Amo (Termalica) oraz Jadach, Zejdler, Bondarenko (GKS).

Obserwuj nasz serwis na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEwa Skibińska ma 57 lat. Zapozowała nago
Następny artykułJeżowska traciła dla niego głowę, a potem zdradziła. Teraz go wspomina