Jak podkreśliła w wywiadzie, duże pieniądze zarabia od dawna, a kwestie finansowe są dla niej raczej drugorzędne.
Legenda tenisa chwali Igę Świątek. “Ona zachwyca. To wulkan energii, gra kosmiczny tenis”
“Zarabiałam pokaźne pieniądze już na wcześniejszych turniejach. Dostawałam je, ale ja do nich nie przywiązuję wielkiej wagi. I naprawdę tak jest, to nie jest czcze gadanie. Pieniądze to nie temat, o którym myślę codziennie. Choćby dlatego, że tak dużo się wokół mnie dzieje” – stwierdziła tenisistka.
Choć niedługo po wygranej Iga Świątek zdradziła, że część wygranej chciałaby przeznaczyć na kupno jachtu, w rozmowie z Pawłem Kapustą przyznała, że ostudziła swoje zamiary w tej kwestii. “Po głębszym zastanowieniu odłożyłam to w czasie, bo zdobycie patentu żeglarskiego oraz utrzymanie tego wszystkiego nie będzie takie łatwe” – przyznała.
A kiedy największa polska gwiazda tenisa zarobiła na korcie pierwsze duże pieniądze?
“Gdy wygrałam mistrzostwa Europy do lat 14, miałam bonus z kontraktu. Jak dla mnie była to pokaźna kwota – 40 tysięcy złotych. Zarobiłam je w wieku 14 lat, więc od tego momentu miałam czas, by się do tych spraw przyzwyczaić” – wyznała Świątek. Imponujące honorarium w całości wydała wówczas na dalsze szkolenie. Dziś śmiało można powiedzieć, że było warto!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS