Budowa Baltic Pipe w Danii opóźniona przez deszcze i koronawirusa
19.10.2020r. 09:12
Kontrakt z firmą A.Hak International-Energinet.dk podpisany 16 grudnia 2019 roku zakładał budowę połączenia gazowego ciągnącego się przez Zelandię na odcinku 70 km z miejscowości Kongsmark na północnym zachodzie do stacji kompresorowej niedaleko Everdrup i wybrzeża w pobliżu Faxe. – Nasz kontrahent nie był w stanie dotrzymać ustalonego przez nas harmonogramu i dlatego nasz projekt jest opóźniony. Trzeba przyznać, że nie możemy skończyć prac w tym roku, dopóki pogoda nam nie dopisze i umożliwi ciężkie prace budowlane. Niestety dotyczy to dużej części prac na gruntach należących do właścicieli prywatnych, którzy także muszą czekać na zakończenie naszych prac – powiedziała Nina Frokjær Vendelboe, kierownik projektu w Energinet.dk.
Praca najcięższych maszyn zostanie wstrzymana na zimę. Inne zadania – takie jak – spawanie i powlekanie będą kontynuowane, aby zapewnić jak najszybsze zakończenie prac. – Prace przy budowie rurociągu są w różnych fazach w różnych miejscach na linii, ale Energinet spodziewa się, że wszystkie prace budowlane na Zelandii zostaną zakończone latem przyszłego roku, a nie tak, jak pierwotnie planowano do końca 2020 roku – czytamy w komunikacie duńskiego operatora.
Opóźnienie budowy Baltic Pipe na Zelandii oznacza dla niektórych właścicieli ziemskich na wyspie, że stracą kolejny sezon upraw na 32-metrowym pasie roboczym i innych obszarach, które są wykorzystywane do budowy tego gazociągu. – Otrzymają oni jednak rekompensatę za utracone plony analogicznie jak w poprzednim roku, za utracone plony i dodatkowe niedogodności związane z budową – argumentują Duńczycy.
Energinet przygotował nowy harmonogram prac budowlanych na Zelandii, w którym widoczny jest przegląd opóźnień na poszczególnych odcinkach od Kongsmark przez Slagelse do Faxe. – Harmonogram jest obarczony pewną niepewnością, ponieważ prace budowlane są nadal bardzo zależne od pogody – podaje operator. – Harmonogram stara się uwzględniać tę niepewność. Jeśli pogoda będzie sprzyjająca, a zima nie będzie obfitować w deszcze, możemy przyspieszyć, ale na wypadek, gdyby pogoda była taka jak zeszłej zimy, szykujemy się na wydłużenie czasu budowy. Harmonogram jest napięty, ale jednocześnie staramy się abyśmy mogli zakończyć pracę tak szybko, jak to możliwe – mówi Nina Frokjær Vendelboe. Istotny dla harmonogramu całego projektu Baltic Pipe jest fakt, że opóźnienie na Zelandii nie ma wpływu na prace budowlane w Faxe, gdzie polski partner Energinetu Gaz-System przygotowuje wyjście gazociągu na ląd z Polski – czytamy w BiznesAlert.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS