Elektrycznie na sygnale

Ambulanse z napędem elektrycznym są testowane na wyspie Borkum.

Wyspa Borkum to najdalej na zachód wysunięty kawałek Niemiec na Morzu Północnym. Borkum wraz ze swoimi 5078 mieszkańcami należy do kraju związkowego Dolna Saksonia. Ten land jest blisko związany w koncernem Volkswagen. Nie tylko dlatego, że siedzibą Volkswagena jest dolnosaksoński Wolfsburg, ale także z racji na to że do budżetu landu należy 11% akcji VW. W podziale praw głosu wpływ Dolnej Saksonii jest jeszcze większy i wynosi 20%.

Czytaj więcej w: Napęd gazowy odejdzie do lamusa?

Tym bardziej nie można się dziwić ze właśnie w Dolnej Saksonii wprowadzane są nowości i innowacje Volkswagena szybciej i chętniej niż w innych landach. Takim właśnie przykładem jest elektryczny ambulans na wyspie Borkum.

Czytaj więcej w: Elektryki zbyt drogie dla poczty

Karetka, która podlega pogotowiu Czerwonego Krzyża wykorzystuje model Volkswagena e-Crafter. Elektryczny ambulans ma zasięg 150 kilometrów, co w normalnych warunkach nie spełniałoby oczekiwań służby zdrowia, lecz w wypadku Borkum, o powierzchni blisko 31 km kw, jest to w pełni wystarczające dla służb ratowniczych z ograniczonym terytorialnie obszarem działania, takim jak wyspa.

Czytaj więcej w: Czy opłaca się kupić elektryczne auto dostawcze?

Jak podaje Volkswagen karetka nie odbiega technicznie od konwencjonalnego e – Craftera. E-Crafter kosztuje od 53.900euro netto (64.141 euro brutto). Elektryczna furgonetka o mocy 100 kW może transportować do 998 kilogramów i ma 10,7 m 3 przestrzeni ładunkowej. Jest to mniej od samochodu z napędem konwencjonalnym, więc wyposażenie musiało zostać specjalnie zaprojektowane dla tego modelu.

Maksymalna prędkość jest jednak ograniczona do 90 km/h, co w warunkach transportu na trasie szybkiego ruchu może być znacznym problemem. Za pomocą szybkich ładowarek pełne akumulatory e-Crafter osiąga w 45 minut.