A A+ A++

Z wielkiego nauczyciela, niezłomnego szeryfa i guru drogowej etykiety gość nagle zrobił się mały jak orzeszek. Jego szczęście, że nie miał otwartych drzwi, bo byłby dodatkowo siny.

Samozwańczy szeryfowie są prawdziwą plagą dróg, choć, żeby było jasne – nie są wcale polską specjalnością. Ich zachowanie bierze się ze źle pojętej sprawiedliwości społecznej – zamiast dbać o to, by wszystkim było jak najlepiej, oni wolą, żeby wszystkim było po równo źle.

NAS Analytics TAG

Pół biedy, jeśli taki szeryf blokuje zanikający pas – oprócz frustracji innych kierowców, konsekwencje są znikome. Gorzej, jeśli taki nieskalany intelektem samozwańczy watażka bierze się za karanie innych kierowców za wyimaginowane przewinienia.

Z takim przypadkiem mamy do czynienia właśnie w tym filmie. Kierujący SUV-em postanawia “ukarać” kierowcę ciężarówki za wyprzedzanie. Zajeżdża mu drogę i spowalnia go. Na to działanie błyskawicznie reagują inni kierowcy ciężarówek – zajeżdżają szeryfowi drogę i zmuszają go do zatrzymania.

To, co się dzieje wtedy jest nie do uwierzenia – dumny nauczyciel, mistrz drogowego savoir-vivre’u i niezłomny szeryf robi się malutki jak orzeszek i bezradnie kuli w kokonie swojej kabiny. Mamy nadzieję, że nagranie trafiło na policję, a ta zrobiła z niego użytek.

https://youtube.com/watch?v=SG2OXAHmKqA

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Polsce ponad 8000 zakażeń koronawirusem, w Łódzkiem blisko 700 przypadków [RAPORT DOBOWY]
Następny artykułPowiat strzelecki od najbliższej soboty w strefie czerwonej