“Comfort Town to 180 budynków rozmieszczonych na 40 hektarach. W zamyśle twórców miały być niecodzienną alternatywą dla dużej ilości szarych bloków bez wyrazu, które przypominają o przeszłości. Comfort Town tętni życiem, ściągając tutaj głównie młode osoby. Pomysł został doceniony na World Architecture Festival w ubiegłym roku i otrzymał nagrodę w kategorii Użycie Koloru” – napisała Wojciechowska przy opublikowanych na Instagramie zdjęciach.
Podróżniczka porównuje bloki na kijowskim osiedlu do klocków Lego. “Są tu wszystkie możliwe kolory tęczy – fioletowy, zielony, pomarańczowy, różowy” – zachwyca się.
Comfort Town powstało z myślą o lepiej sytuowanych klientach. Składa się z bloków nakrytych dwuspadowymi dachami, które mają od dwóch do 16 kondygnacji. Jest jednak nie tylko osiedlem mieszkaniowym. Na jego terenie wybudowano również szkoły i przedszkole, place zabaw, kompleks sportowy, zewnętrzne boiska, a także centrum handlowe czy kawiarnie. Pomyślano więc o dużej liczbie udogodnień dla mieszkańców.
Piękne tylko na zdjęciach?
W komentarzach pod postem Wojciechowskiej wiele osób wyraziło zachwyt ukraińskim osiedlem. Jednak choć na zdjęciach Comfort Town rzeczywiście prezentuje się niesamowicie i zdecydowanie przyciąga wzrok, część komentujących zwróciła uwagę także na jego mankamenty. Niektórzy pisali o braku zieleni, innym do gustu nie przypadł pomysł z pomalowaniem bloków na tak wiele różnych kolorów.
Zwykłe nowe bloki, naćkane jeden na drugim, za mało miejsc parkingowych i zero zieleni pod budynkami. Tyle że pomalowali na kolorowo
– napisała jedna z osób.
Jestem na nie. Aby miasta wyglądały schludnie i estetycznie, budynki powinny być stonowane kolorystycznie: kremy, biele, szarości, natomiast koloryt powinien być nadawany osiedlom poprzez kwiaty, roślinność, elementy drewniane, ceglane. Pasteloza to choroba polskich miast i nie chciałabym tego widzieć więcej
– brzmiała wypowiedź innej komentującej.
W sieci można również znaleźć opinie, że osiedle jest przeskalowane i nieprzyjazne pieszym, którzy muszą często przejść kilkaset metrów, żeby się z niego wydostać. Nie wszystkim podoba się również to, że osiedle jest grodzone.
Jednak o tym, czy życie w Comfort Town ma więcej plusów czy minusów z pewnością mogą powiedzieć tylko ci, którzy rzeczywiście tam mieszkają.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS