Polityk PiS i przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów Łukasz Schreiber został zapytany w “Trójce” o to, czy w związku ze śmiercią dwóch zakażonych nauczycieli, rząd zmieni zasady funkcjonowania szkół. – Sytuacja na bieżąco jest analizowana, na razie takiej decyzji nie ma, z wielu powodów – stwierdził Schreiber.
– Natomiast łącząc się w bólu z rodzinami ofiar, bo oczywiście jest to ogromna tragedia, no ale pamiętajmy też, że pedagodzy (…) giną na przykład w wypadkach samochodowych – powiedział później. Dziennikarka zwracała jednak uwagę, że to “nie byli starsi ludzie”, tylko 31-latek i 45-latka. – Rozumiem, ale nie ma dowodów na to, że taki, a nie inny zawód wpłynął na to, że, doszło do ich śmierci – odpowiedział polityk.
Powtarzał, że na razie nie ma w rządzie decyzji o zamknięciu szkół. – Nic nie jestem w stanie więcej powiedzieć, tym bardziej, że te decyzje trochę w innym gremium zapadają – oświadczył. – Snucie teorii przeze mnie na antenie tak szacownego radia byłoby mało sensowne i mało celowe – dodał.
Dwóch zmarłych nauczycieli. Prawie tysiąc szkół zdalnie
Od początku roku szkolnego na Covid-19 zmarło dwóch nauczycieli. Według statystyk, które Ministerstwo Edukacji Narodowej podało w piątek, w specjalnym trybie nauczania pracuje prawie tysiąc szkół. 811 działa w trybie mieszanym, zaś 208 w trybie zdalnym. To najwyższa liczba od początku roku szkolnego. Szkoły zamykane są w związku z potwierdzonymi zakażeniami w placówkach.
Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty apelował w TOK FM o przyznanie dyrektorom szkół większej elastyczności w podejmowaniu decyzji dotyczących organizacji pracy w placówkach. O zmiany w organizacji nauczania zaapelował do premiera Związek Nauczycielstwa Polskiego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS