Dziś głównodowodząca programu “Nasz nowy dom” w Polsacie, a przed laty dziennikarka i prezenterka TVP. Tam Katarzyna Dowbor przez lata robiła reportaże, czasem w niezwykle odległych zakątkach świata.
Przypomniała o tym na Instagramie. Wstawiła swoje zdjęcie z wyprawy na Spitsbergen, która miała miejsce ponad 20 lat temu.
Spitsbergen, czyli największa wyspa Norwegii, położona jest na Morzu Arktycznym. Jej powierzchnia zajmuje ok. 39 tys. km kw. W dużej mierze pokryta jest lodowcami. Wyprawa tam to nie lada przeżycie.
“Prawie 22 lata temu wzięłam udział w wyprawie na Spitsbergen. Do udziału w wyprawie zaprosił nas wybitny alpinista i himalaista Artur Hajzer, niestety już nieżyjący. Opiekunem i kierownikiem wyprawy był Michał Kochańczyk, alpinista, publicysta i fotograf, autor tych zdjęć” – wspomina we wpisie Katarzyna Dowbor. – Razem z operatorem Marcinem Ołdakiem robiliśmy zdjęcia do programu “Apetyt na zdrowie”. Spędziliśmy tam 10 dni. Przebyliśmy wiele kilometrów. Spaliśmy w namiotach. Pierwszy raz w życiu spałam we wszystkim, co miałam na sobie. Dźwigaliśmy sprzęt i ciężkie plecaki. Czasami Michał pomagał mi i nosił za mnie plecak”.
Katarzyna Dowbor pisze, że była to dla mnie bardzo ważna wyprawa i duże doświadczenie. “A na Spitsbergenie zostawiliśmy zakopane pudełko z pamiątkami, naszymi imionami i nazwiskami oraz polską flagą. Ciekawe czy ktoś znalazł to pudełko?” – zastanawia się dziennikarka.
“Piękna kobieta”, “super przygoda”, “trzeba to powtórzyć” – komentują internauci, ale niektórzy nie zwrócili w ogóle uwagi na fakt wyprawy. “Czy pani zawsze miała kasztanowe włosy?” – zapytał ktoś pod postem.
Wspomniany we wpisie Artur Hajzer to jeden z najbardziej znanych polskich himalaistów, zdobywca siedmiu ośmiotysięczników, kierownik wielu wypraw wysokogórskich. Zginął 7 lipca 2013 roku podczas wyprawy na Gaszerbrum I.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS