Dom Development podał wyniki finansowe za III kwartał 2020 roku. W tym okresie grupa sprzedała 995 lokali netto, co daje 6 procentowy wzrost w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym i 22 procentowy wzrost w porównaniu do kwartału II. Łącznie w ciągu 9 miesięcy 2020 roku grupa sprzedała 2 626 lokali, tj. o 3 proc. mniej niż rok wcześniej.
W III kwartale 2020 roku grupa sprzedała 995 lokali netto, z czego w Warszawie sprzedano 581 lokali, 303 w Trójmieście i 111 we Wrocławiu. Najwyższą sprzedaż grupa odnotowała w projektach: Żoliborz Artystyczny (123 lokale), Osiedle Wilno (98), Metro Zachód (77), Osiedle Głębocka (77) oraz Marina Mokotów (74) w Warszawie, a także Osiedle Beauforta (77 lokali) w Trójmieście.
W III kwartale 2020 roku Grupa przekazała 692 lokale (o 18 proc. mniej niż rok wcześniej). Wolumen przekazań był zgodny z planem i rozkładał się następująco w podziale na rynki: Trójmiasto – 315 lokali, Warszawa – 195, Wrocław – 182.
Na wynik finansowy za III kwartał 2020 r. wpłynęły głównie przekazania w projektach: Mezzo (151 lokali), Osiedle Beauforta (76) i Spektrum (64) w Trójmieście, Marina Mokotów (58 lokali) i Port Żerań (75) w Warszawie oraz Piękna 21 (182 lokale) we Wrocławiu. Łącznie, w ciągu 9 miesięcy 2020 roku, Grupa przekazała 1 933 lokale, tj. o 22 proc. mniej niż rok wcześniej.
– Trzeci kwartał 2020 roku to kolejny, który w całości przypadł na czas epidemii COVID-19 w Polsce. Był to okres względnej stabilizacji, „nowej normalności”. Po silnym odbiciu w maju i czerwcu, popyt utrzymywał się na wysokim poziomie we wszystkich segmentach rynku. Mimo dynamicznych zmian w otoczeniu rynkowym, ceny mieszkań utrzymywały się na poziomach sprzed epidemii. W odpowiedzi na silny popyt, w III kwartale 2020 r. Grupa rozpoczęła budowę ponad 2.000 lokali. Istotnie zwiększyliśmy ofertę, zwłaszcza w Trójmieście i Wrocławiu – mówi Jarosław Szanajca, prezes zarządu Dom Development.
Zaznacza, że istotnym wsparciem dla rynku mieszkaniowego są niskie stopy procentowe. Ujemne realne oprocentowanie lokat i niski koszt kredytu zachęcają bowiem do zakupu nieruchomości. W opinii Jarosława Sznajcy, w III kwartale poprawiła się dostępność hipotek – banki po początkowym zaostrzeniu kryteriów przyznawania kredytów złagodziły swoje wymagania.
– Zmiany na rynku kredytów hipotecznych nie zachwiały utrzymującej się od wielu kwartałów proporcji transakcji z udziałem kredytu oraz gotówkowych. Około 40 proc. sprzedaży grupy to zakupy sfinansowane ze środków własnych. Osoby dysponujące gotówką szukają bezpiecznych inwestycji i preferują deweloperów o stabilnej sytuacji finansowej i ugruntowanej pozycji, co umacnia naszą przewagę konkurencyjną – kontynuuje Jarosław Szanajca.
Ponadto, na działalność grupy pozytywnie wpływa własne generalne wykonawstwo.
– Podobnie jak w II kwartale, dostępność usług budowlanych była relatywnie wysoka. Utrzymała się skłonność podwykonawców do negocjowania cen – mówi Jarosław Szanajca.
Przedstawiciel Dom Development dodaje, że trudności administracyjne w uzyskiwaniu decyzji i pozwoleń niezbędnych dla realizacji inwestycji są nadal znaczącą barierą dla działalności deweloperskiej, zwłaszcza w Warszawie. W połączeniu z wysokimi cenami działek, przedłużające się formalności wpływają na istotne ograniczenie podaży rynkowej, faworyzując deweloperów o dużym doświadczeniu i wysokiej jakości banku ziemi.
– Sytuacja rynkowa w nadchodzących miesiącach będzie w znacznej mierze zależała od dalszego rozwoju epidemii COVID-19. Grupa dotychczas bardzo dobrze radziła sobie w nowej sytuacji – istotnie umocniliśmy pozycję rynkową utrzymując jednocześnie bardzo silny bilans i płynność. Po wrześniowej wypłacie rekordowej dywidendy w kwocie niemal 240 mln zł, stan naszej gotówki nadal przekracza wartość zobowiązań z tytułu kredytów i obligacji. Uważnie obserwujemy zmiany w otoczeniu rynkowym i jesteśmy gotowi do wykorzystania możliwych okazji inwestycyjnych – mówi Jarosław Szanajca.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS