Laboratorium diagnostyczne szpitala VITO-MED w Gliwicach stało się ostatnio obiektem zainteresowania Tygodnika NIE. Pod koniec września ukazał się tam artykuł pt. “Wirusowe domki”. Mowa w nim o rzekomo złych warunkach badania próbek na obecność koronawirusa w placówce. Spółka zaprzecza i zapowiada wejście na drogę prawną.
Obok budynku Szpitala przy ulicy Radiowej kilka miesięcy temu powstało laboratorium diagnostyczne, w którym badane są próbki pod kątem zakażenia wirusem SARS-COV-2. Zostało zorganizowane poza murami placówki – na terenie przynależnej działki. Nakładem ponad 3,5 mln złotych spółka postawiła zabudowania modułowe, wyposażone w specjalistyczny system bezpieczeństwa, wentylacji i klimatyzacji (co stanowiło dużą część poniesionych kosztów).
Jak podkreśla VITO-MED w oświadczeniu opublikowanym na stronie, była to odpowiedź na ogromne zapotrzebowanie na diagnostykę molekularną koronawirusa w naszym regionie.
Laboratorium tym zainteresował się Tygodnik NIE, który opublikował wspomniany artykuł. Za nim informacje dalej podał także portal Katowice Dziś. Znajdujemy tam zarzuty dotyczące m.in. braku właściwych zabezpieczeń w ustawionych obok szpitala budynkach czy środków ochronnych dla osób wchodzących do laboratorium, a także wątpliwości co do tego, co dzieje się z odpadami, które mogą być skażone.
– Przed publikacją artykułów obydwie Redakcje nie zwróciły się w sposób prawidłowy do Spółki o zajęcie stanowiska w zakresie tez w nich zawartych. Autorzy nie dokonali również sprawdzenia zgodności z prawdą uzyskanych informacji przez sięgnięcie do innych dostępnych źródeł. Dochowanie obowiązku należytej staranności w przygotowaniu w/w artykułów wymagało rzetelnego rozeznania kwestii z zakresu wiedzy fachowej, w tym zwrócenia się do specjalisty z danego zagadnienia o stosowne informacje oraz zawarcia w publikacjach uzasadnienia dla formułowanych zarzutów wraz z powołaniem się na źródło wiedzy – czemu Autorzy powyższych artykułów w żadnej mierze nie sprostali – wyjaśnia nam prezes spółki VITO-MED, Anna Gil-Borowiecka.
Zapewniamy, że działalność Medycznego Laboratorium Diagnostycznego VITO-MED (dalej: „MLD”) nie stanowi żadnego zagrożenia dla mieszkańców zarówno Gliwic, jak i każdego innego regionu
– zaznacza prezes. Zarząd Szpitala podjął stosowne działania prawne w stosunku do osób odpowiedzialnych za publikację artykułów oraz ich powielenie.
Informacją, podaną przez wymienione źródła, jaką potwierdza prezes VITO-MED jest ogromna liczba testów na obecność koronawirusa wykonywanych codziennie w laboratorium.
Co do dobowej ilości testów wykonywanych w kierunku wirusa SARS-CoV-2 to liczba ta mieści się obecnie w przedziale 1200-1500
– przekazuje Anna Gil-Borowiecka. Wydajność dzienną Pracowni Wirusologii zapewniają trzy analizatory marki Bioer, puryfikatory do izolacji RNA oraz analizator w systemie zamkniętym marki GenXpert firmy Cephide.
W placówce trwają kontrole
– W ostatnim czasie MLD przeszło kontrolę Państwowej Inspekcji Sanitarnej, która nie wykazała żadnych nieprawidłowości. W chwili obecnej przeprowadzane są kontrole przez Śląski Urząd Wojewódzki oraz przez Państwową Inspekcję Pracy – dodaje Gil-Borowiecka.
W województwie śląskim mamy 24 akredytowane przez Ministerstwo Zdrowia laboratoria do badania próbek w kierunku obecności koronawirusa. Trzy z nich znajdują się w Gliwicach – przy szpitalu VITO-MED przy ul. Radiowej, w Szpitalu jednoimiennym przy ul. Zygmunta Starego, a także w Narodowym Instytucie Onkologii przy ul. Wybrzeże Armii Krajowej.
Jak informuje Alina Kucharzewska, rzeczniczka Wojewody Śląskiego, Minister Zdrowia zlecił kontrolę łącznie szesnastu podmiotów leczniczych na terenie województwa śląskiego prowadzących medyczne laboratoria diagnostyczne dedykowane do prowadzenia działań w zakresie zwalczania epidemii wywołanej wirusem SARS-CoV-2.
(żms)
fot. 24gliwice.pl/ŁG
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS