Mercedes jest w drodze po siódmy tytuł w klasyfikacji konstruktorów i kierowców. Red Bull natomiast stara się pozbierać po trudnym rozpoczęciu sezonu.
W przypadku RB16 na początku tegorocznych mistrzostw były kłopoty z balansem bolidu. Ich dostawca jednostek napędowych – Honda, miała do tego kłopoty z niezawodnością.
Ekipa z Milton Keynes owszem odrobiła część strat, ale przepisy na sezon 2021 nie ulegną większym zmianom i raczej ciężko będzie im dogonić Mercedesa. Horner wierzy jednak, że wciąż jest szansa, aby się poprawili przed wejściem nowych regulaminów od 2022 roku.
– Musimy ulepszyć wszystkie obszary samochodu. Dlatego cały zespół wraz z Hondą skupiają się na tym zadaniu – powiedział Horner.
– Mercedes w tym roku wykonał bardzo dobrą robotę. Zbudowali prawdopodobnie najbardziej kompletny i wszechstronny samochód w okresie ostatnich sześciu czy siedmiu lat. Zawiesili poprzeczkę bardzo wysoko, ale przynajmniej wiemy, do czego mamy dążyć – kontynuował.
Zapytany, czy to Red Bull czy Honda bardziej musi się przyłożyć do pracy chcąc się dalej rozwijać, odparł: – To zawsze jest połączenie tych dwóch rzeczy. Musimy współpracować i mamy ten sam cel.
Jestem pewien że stać nas na powrót do czołówki. Mercedes dominuje, ale jak wiemy, w sporcie w pewnym momencie to się skończy.
Ponieważ większość obecnych rozwiązań w samochodzie będzie wykorzystywana również w sezonie 2021, zapowiedział, że będą rozwijali RB16 tak długo, jak długo to możliwe.
– Prawdopodobnie 60 procent samochodu zostanie przeniesione na przyszły rok, więc oczywiście ciężko pracujemy nad zrozumieniem i odblokowaniem kolejnych osiągów samochodu, od teraz do końca roku. Zostały nam około trzech miesięcy ciężkich prac rozwojowych. Cały zespół jest na tym bardzo skoncentrowany – zakończył.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS