Albon i Ricciardo po wyjeździe w zakręcie numer 2 nie wrócili na trasę zgodnie z wytycznymi Michaela Masiego, dyrektora wyścigowego Formuły 1. Obaj kierowcy otrzymali 5-sekundowe kary oraz po jednym punkcie do licencji.
Ricciardo wziął pełną odpowiedzialność za wykroczenie. – Po prostu zablokowałem koła i pojechałem szeroko. Zdałem sobie sprawę, że czeka mnie kara.
– Sprawiła, że trochę zaczęło mi się palić pod tyłkiem, jeśli chodzi o walkę z Leclerkiem. Zaakceptowałem ją i pomyśłalem: w porządku, jedynym sposobem, aby ją zniwelować to szybciej jechać i zwiększyć odstęp od Leclerca. Udało się i jestem dumny. Sądzę, że zaliczyliśmy naprawdę dobry wyścig.
Dochodzeniem sędziów objęty był również Romain Grosjean. On wyjechał poza tor podczas zaciętej walki z Sebastianem Vettelem i usilnie starał się prawidłowo wrócić na wyznaczoną trasę, uderzając po drodze w styropianowy znacznik. Zostało to zauważone i wykroczenie potraktowano jako incydent wyścigowy.
Ricciardo ma na koncie trzy punkty karne, a Albon pięć.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS