Jeszcze zanim Honda ogłosiła swoją decyzję o wycofaniu z Formuły 1 z końcem sezonu 2021, Ralf Schumacher w Soczi stwierdził, że “nie byłby zaskoczony, gdyby w F1 pojawiło się Porsche.”
Teraz pojawiają się jednak plotki, że Red Bull mógłby przejąć aktywa Hondy odpowiedzialne za przygotowanie silników F1, a Ralf Schumacher uważa, że ekipę tę stać na prowadzenie własnego programu silnikowego.
“Na pewno mają siłę i środki na to, aby tego dokonać” przekonywał Schumacher, który na swoim koncie ma już bliską współpracę z szefem AlphaTauri, Franzem Tostem.
“Finansowo nie byłby to dla nich problem. W Hondzie mają partnera, który może pomóc im w fazie przejściowej.”
“Być może Red Bull przejmie dział rozwoju silników Hondy w Milton Keynes” dodawał Niemiec.
Rosyjski komentator, Aleksiej Popow uważa jednak, że przejęcie roli producenta silników, byłoby dla Red Bulla potężnym wyzwaniem.
“Na razie nie jest jasne co powinni zrobić po opuszczeniu Hondy” mówił Rosjanin. “Jeżeli Mercedes pozostanie w F1, nie odda im silnika. Ferrari także. To zostawia tylko Renault, które jest zobligowane do tego przepisami, ale ich rozstanie z Red Bullem przebiegło na tyle źle, że nowa współpraca nie należałaby do najprzyjemniejszych.”
“Ostatnią możliwością jest wykupienie od Hondy aktywów F1. Ale nawet wtedy pojawia się problem bazy produkcyjnej, która nie jest w Europie tak jak w przypadku innych ekip. To byłoby bardzo trudne zadanie.”
Innym problemem Red Bulla jest także to, że odejście Hondy może uaktywnić klauzulę w kontrakcie Maksa Verstappena i ten będzie skory do podjęcia negocjacji z Mercedesem.
“Dla Rosji odejście Hondy nie jest złe ponieważ, gdyby ona została, prawdopodobnie próbowałaby umieścić Tsunodę w miejscu Kwiata a teraz zapewne do tego nie dojdzie.”
“Tak czy inaczej, najbliższe dni będą pełne wydarzeń.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS